Franciszek wskazał na słowa Maryi: „Oto Ja służebnica Pańska”, które wyrażają Jej postawę: oto jestem. Nazwał ją kluczowym „słowem życia”, bo wyraża przejście od życia skoncentrowanego na sobie i własnych sprawach do życia ukierunkowanego na Boga.
„Oto jestem” oznacza dyspozycyjność wobec Boga. Jest lekarstwem na samolubstwo, antidotum na życie niespełnione, któremu zawsze czegoś brakuje. „Oto jestem” stanowi lekarstwo przeciwko procesowi starzenia się z powodu grzechu, jest to terapia, aby pozostać młodym wewnętrznie. „Oto jestem” to wiara, że Bóg liczy się bardziej niż moje „ja”. To postanowienie, by postawić na Pana, będąc gotowymi na Jego niespodzianki – mówił Ojciec Święty. Dodał, że powiedzenie Jemu „oto jestem” jest najwspanialszym uwielbieniem, jakie możemy Jemu złożyć. „Dlaczego nie zaczynać w ten sposób naszych dni? Pięknie byłoby powiedzieć każdego ranka: „Oto jestem, Panie, niech się dziś spełni we mnie wola Twoja” – powiedział papież.
Ojciec Święty zwrócił uwagę, że postawa Maryi, pełna oddania i zawierzanie Bogu nie jest połowiczna, chwilowa. Ona żyje ufając Bogu we wszystkim. Mówiąc: „Oto Ja służebnica Pańska”.
Franciszek zaznaczył, że przebywanie z Bogiem nie rozwiązuje wszystkich problemów. Maryja też ich nie uniknęła. Po zwiastowaniu anioł ją opuścił, odszedł od Niej, pozostawił Ją samą w trudnej sytuacji.
„Wiedziała, w jak bardzo szczególny sposób stanie się Matką Boga, ale anioł nie wyjaśnił tego innym. A problemy zaczęły się od razu: pomyślmy o nieuregulowanej sytuacji według prawa, o udręce św. Józefa, zniweczonych planach życiowych, co powiedzieliby ludzie... Ale Maryja w obliczu problemów pokłada ufność w Bogu. Jest opuszczona przez anioła, ale wierzy, że pozostał z Nią, w Niej, Bóg. I ufa. Jest pewna, że z Panem, nawet w sposób nieoczekiwany, wszystko pójdzie dobrze – wskazał papież. – Oto mądra postawa: nie żyć w uzależnieniu od problemów, bo kiedy skończy się jeden, pojawi się inny, ale ufając Bogu i powierzając się Jemu każdego dnia: oto jestem!”.
Na podst. vaticannews.va