„Odpowiadając tym faryzeuszom, którzy postawili mu pytanie, Jezus stara się im również pomóc w zaprowadzeniu porządku w ich religii, aby przypomnieć o tym, co się naprawdę liczy, a co jest mniej ważne. Mówi: «Na tych dwóch przykazaniach opiera się całe Prawo i Prorocy» (Mt 22,40). I Jezus właśnie w ten sposób przeżywał swe życie: głosząc i dokonując tego, co naprawdę się liczy i jest istotne, to znaczy miłość. Miłość nadaje życiu i drodze wiary dynamizm i owocność: bez miłości życie i wiara pozostają bezpłodne” – powiedział Ojciec Święty.
Papież podkreślił, że największym pragnieniem ludzkiego serca jest miłość i Bóg stworzył nas aby kochać i być kochanymi.
„To, co Jezus proponuje w tej ewangelicznej karcie jest wspaniałym ideałem, który odpowiada najbardziej autentycznym pragnieniom naszego serca. Rzeczywiście zostaliśmy stworzeni, aby kochać i aby być kochanymi. Bóg, który jest Miłością, stworzył nas, aby uczynić nas uczestnikami swego życia, abyśmy byli przez Niego miłowanymi i abyśmy Go kochali oraz abyśmy wraz z Nim miłowali wszystkich innych ludzi. To jest «marzenie» Boga wobec człowieka. Aby to osiągnąć potrzebujemy Jego łaski, potrzebujemy odkryć w sobie zdolność miłowania, która pochodzi od samego Boga. Właśnie dlatego Jezus daje nam siebie w Eucharystii. W niej otrzymujemy Jego Ciało i Jego Krew, czyli otrzymujemy Jezusa w najwspanialszym wyrazie Jego miłości, gdy ofiarował siebie samego Ojcu dla naszego zbawienia” – kontynuował Franciszek.
Po odmówieniu z wiernymi zgromadzonymi na Placu św. Piotra modlitwy „Anioł Pański” Papież przypomniał wyniesionego wczoraj w Brazylii do chwały ołtarzy bł. Jana Schiavo. Zachęcił, aby jego przykład pomagał nam żyć w posłuszeństwie Chrystusowi i Ewangelii.
na podst. "Radio Watykańskie"
Komentarze
Kanał RSS z komentarzami do tego postu.