Na lotnisku w Cartagena Franciszka powitały władze lokalne: gubernator stanu Bolivar, Dumek Turbay, burmistrz miasta, Sergio Londoño Zurek oraz abp Jorge Enrique Jiménez Carvajal C.I.M. Papież otrzymał szereg regionalnych prezentów zarówno od władz, jak też od grupy dzieci, które obejmował i błogosławił. Każdy starał się zrobić sobie z papieżem popularne selfie. Młodzież przedstawiła krótkie widowisko muzyczno-taneczne nawiązujące do tematu dnia: “Godność osoby i prawa człowieka”.
Z lotniska Papież udał się bezpośrednio na wypełniony po brzegi Plac św. Franciszka, gdzie poświęcił kamień węgielny pod budowę ośrodka organizacji Talitha Qum. Ks. Elkim i przedstawiciele stowarzyszenia podziękowali Papieżowi za wizytę, która jest dla nich wsparciem i zachętą do dalszej pracy na rzecz wykluczonych. Talitha Qum zajmuje się przede wszystkim dziećmi i młodzieżą. Są one ofiarami przemocy, wykorzystania seksualnego czy też handlu ludźmi. Cartagena jest celem “turystyki seksualnej”, podkreśliła s. Blanca.
W drodze do sanktuarium św. Piotra Klawera papamobile gwałtownie zahamował i Papież uderzył się w szybę samochodu. Rozciętą brew opatrzyła mu pani Lorenza, której dom odwiedził w ramach wizyty. Pani Lorenza jest znana w dzielnicy z powodu działalności charytatywnej, jaką prowadzi.
Następnie Franciszek udał się do sanktuarium św. Piotra Klawera. Ten hiszpański jezuita walczył o prawa czarnoskórych niewolników, narażając się na groźby i szykany ze strony handlarzy i lokalnych latyfundystów. Ojciec święty odmówił Anioł Pański na placu przed sanktuarium, a następnie złożył kwiaty u stóp relikwii św. Piotra Klawera i przez chwilę modlił się w milczeniu. Udzielił błogosławieństwa ok. 300 osobom, głównie potomkom niewolników, którzy znajdowali się wewnątrz świątyni.
Potem spotkał się ze wspólnotą jezuitów na jednym z dziedzińców sanktuarium.
Następnie udał się do klasztoru dominikanów na obiad i krótki odpoczynek.
ks. M. Raczkiewicz, Cartagena
"Radio Watykańskie"