Zgodnie z naszym wileńskim zwyczajem okres wiosenno-letni – to czas, gdy z grupami parafialnymi, czy też prywatnie lub w samotności – idziemy drogą, którą Jezus zrosił krwią swoją ponad 2 tysiące lat temu… Drogą, która stała się zbawienną dla całej ludzkości… Drogą, która dała nam życie wieczne. Ta oryginalna znajduje się w Jerozolimie, a ponieważ odwiedzenie jej daleko nie dla każdego jest dostępne, jeszcze w średniowieczu powstał zwyczaj budowania lokalnych Kalwarii.
Przewodnik Drogi Krzyżowej w Kalwarji pod Wilnem „Po krwawych śladach Zbawiciela…”, wydany w Wilnie w 1937 roku, przez ks. Wiktora Kochańskiego podaje następującą informację o wileńskiej Kalwarii: „Droga Krzyżowa w Kalwarji pod Wilnem składa się z trzydziestu czterech stacyj, trzydziesta piąta jest tylko uczczeniem Krzyża świętego. Tę Drogę Krzyżową założył wielkiej świątobliwości kapłan, ksiądz Jerzy Białłozor, Biskup wileński, w roku 1663. Celem jej było uczczenie męki Pańskiej, zachęcenie wiernych do pobożnego jej rozmyślania, podziękowanie Panu Bogu za uwolnienie Wilna od najazdu moskiewskiego i uproszenie błogosławieństwa Bożego dla całego państwa i narodu. Biskup Białłozor na ten cel przeznaczył grunt ze swego majątku na tem miejscu, gdzie Polacy ongiś stoczyli bój z Moskalami. Ten cel i obecnie jest bardzo na czasie. Potrzebne jest ludziom rozważanie męki Pańskiej, by się nauczyli więcej cenić swą duszę, by poważniej traktowali życie i nie uciekali przed cierpieniami i ofiarą, której od każdego człowieka to życie wymaga. Potrzebne jest uczczenie męki Pańskiej dla wyrażenia Zbawicielowi wdzięczności w tych czasach, kiedy tak wielu Go zdradza grzechami i wyraźnem odstępstwem od wiary; wdzięczni też winniśmy być Bogu za uwolnienie nas ze stuletniej przeszło niewoli i prosić Go, by błogosławić raczył Ojczyznę i wolność naszą i strzec ją od straszniejszej znacznie niewoli, którą obecnie zagraża socjalistyczny komunizm bezbożny”.
Biskup Białłozor nie doczekał się zakończenia prac, ponieważ zmarł w roku 1665. Jednak jeszcze w 1664 roku sam przebył Drogę Krzyżową w Wielki Piątek, choć kaplice nie były jeszcze zbudowane. 9 czerwca 1669, w Dniu Zesłania Ducha Świętego, jego następca biskup Aleksander Kazimierz Sapieha, poświęcił pierwsze kaplice i wysypał ziemię przywiezioną z Jerozolimy. Odtąd pozostał zwyczaj uroczystości odpustowych w Kalwarii na Zielone Świątki i oficjalne otwarcie sezonu pielgrzymkowego Drogi Krzyżowej.
Rozmieszczenie poszczególnych stacji w wileńskiej Kalwarii jest dość wzorowym odtworzeniem poszczególnych miejsc z Jerozolimy – wzgórza, doliny i rzeczki przypominają relief Jerozolimy. Lesiste pagórki w okolicach Werek zostały przemianowane na Golgotę, Syjon, Górę Oliwną, a rzeczka Bołtupie, jest odpowiednikiem jerozolimskiego potoku Cedron, co prawda jerozolimski oryginał już dawno wysechł. Różni się przyroda: w Ojczyźnie Jezusa nie uświadczysz szumu sosen i błękitnych przylaszczek. Np. odległość od domu arcykapłana Annasza do pałacu Kajfasza wynosiła mniej więcej tysiąc kroków, takąż odległość zachowano między stacją ósmą i dziewiątą.
„Bezbożny komunizm” „dopadł” wileńską Kalwarię, gdy w latach 60. XX wieku, władze komunistyczne wysadziły w powietrze wszystkie kaplice stacji Drogi Krzyżowej. Na miejscu niektórych pobudowano sanatoria. Zachowały się tylko cztery – stojące najbliżej kościoła. Wyburzano kaplice nocą, a okoliczni mieszkańcy z przestrachem myśleli, że znów zaczęła się wojna… Właściwie to zaczęła się – wojna z Bogiem, którego z serc chrześcijan komuniści chcieli wyrwać niczym kamienne kaplice z kalwaryjskiego lasu. Wiara przetrwała tak, jak i tradycja drogi krzyżowej w Kalwarii Wileńskiej: wierni gromadzili się i obchodzili Drogę Krzyżową bez kapliczek, a na ich miejscu układali krzyże z gałęzi i szyszek, ustawiali świece, wydeptali ścieżki… W latach 90., przy zaangażowaniu się wielu wiernych z kraju i z zagranicy, stacje Drogi Krzyżowej zostały odbudowane. Ciekawostką jest odnalezienie się po 50 latach rzeźby z 27. stacji „Drugi upadek Jezusa” (liczącej ponad 200 lat!). Zanim kaplice w Kalwarii zostały wyburzone, ktoś wyniósł ze stacji figurę i ukrył. Odnalazła się w roku 2008 na wileńskiej Alma Mater pod schodami jednej z piwnic na wydziale historii (o poświęceniu figury i uroczystym powrocie Jezusa z uczelni do Kalwarii „Tygodnik” pisał w 2010 roku, w nr. 38).
W Niedzielę Palmową, 9 kwietnia, zwaną w liturgii Niedzielą Męki Pańskiej, wierni z parafii Matki Bożej Królowej Pokoju w Nowej Wilejce, wraz ze swoim duszpasterzem ks. prałatem Wojciechem Górlickim na czele, uczestniczyli w nabożeństwie Drogi Krzyżowej w Kalwarii Wileńskiej. Pochylając się nad tajemnicą Męki Zbawiciela, przemierzyli szlak omodlony i wytyczony przed wiekami.
Teresa Worobiej
Fot. autorka
***
Na przełomie XVII-XVIII w. w Kalwarii wileńskiej wzniesiono zespół budynków sakralnych, zwany Trynopolem – klasztor trynitarzy oraz kościół pw. Trójcy Przenajświętszej. Mimo że klasztor trynitarzy nie należy bezpośrednio do programu stacji Drogi Krzyżowej, ulokowanie tego zespołu w tym akurat miejscu nie było przypadkowe. Ten zakon zajmował się bowiem wykupem jeńców-chrześcijan z niewoli muzułmańskiej i był bezpośrednio powiązany z ziemską Jerozolimą.
Tygodnik Wileńszczyzny
- © Teresa Worobiej © Teresa Worobiej
- © Teresa Worobiej © Teresa Worobiej
- © Teresa Worobiej © Teresa Worobiej
- © Teresa Worobiej © Teresa Worobiej
- © Teresa Worobiej © Teresa Worobiej
- © Teresa Worobiej © Teresa Worobiej
- © Teresa Worobiej © Teresa Worobiej
- © Teresa Worobiej © Teresa Worobiej
- © Teresa Worobiej © Teresa Worobiej
- © Teresa Worobiej © Teresa Worobiej
- © Teresa Worobiej © Teresa Worobiej
- © Teresa Worobiej © Teresa Worobiej
- © Teresa Worobiej © Teresa Worobiej
- © Teresa Worobiej © Teresa Worobiej
- © Teresa Worobiej © Teresa Worobiej
- © Teresa Worobiej © Teresa Worobiej
- © Teresa Worobiej © Teresa Worobiej
- © Teresa Worobiej © Teresa Worobiej
http://l24.lt/pl/religia/item/185235-czas-na-kalwaryjskie-drozki#sigProGalleria860d804f67