Franciszek podkreślił, że Bóg nie bytem odległy i anonimowym. On jest naszym schronieniem, źródłem naszej pogody ducha i pokoju.
„On jest opoką naszego zbawienia, której możemy się uchwycić, pewni, że nie upadniemy. Kto chwyci się Boga, nigdy nie upadnie. Jest On naszą obroną przed czającym się złem. Bóg jest dla nas wielkim przyjacielem, sojusznikiem, ojcem, ale nie zawsze zdajemy sobie z tego sprawę. Nie zdajemy sobie sprawy, że mamy przyjaciela, sprzymierzeńca, ojca, który tak bardzo nas kocha. Wolimy oprzeć się na dobrach doraźnych i przypadkowych, których możemy dotknąć, zapominając, a czasami odrzucając dobro najwyższe, czyli ojcowską miłość Boga. Poczucie, że jest On naszym Ojcem jest w tej epoce osierocenia bardzo ważne! Wiedzieć, że w tym osieroconym świecie mamy Ojca. Oddalamy się od miłości Boga, gdy wyruszamy na obsesyjne poszukiwanie dóbr doczesnych i bogactw, ukazując w ten sposób przesadne umiłowanie tych rzeczywistości” – powiedział Papież.
Franciszek przypomniał, że Jezus przestrzega nas przed tą iluzorycznym pożądaniem dóbr doczesnych, wskazując, że w ten sposób nie osiągniemy szczęścia. Zamiast tego daje swym uczniom podstawową regułę życia: „Starajcie się naprzód o królestwo Boga”.
„Chodzi o realizację planu, który Jezus ogłosił w Kazaniu na Górze. Zaufać Bogu, który nie zawodzi. Tak wielu przyjaciół, albo tych, których uważaliśmy za przyjaciół, nas zawiodło, ale Bóg nigdy nie zawodzi. Dlatego ufając Mu, trzeba zabrać się do pracy jako zarządcy dóbr, które On nam powierzył, ale «nie przesadzając», tak jakby wszystko, także nasze zbawienie, miało zależeć tylko od nas. Taka postawa ewangeliczna wymaga jasnej decyzji, którą wskazuje nam w sposób jednoznaczny dzisiejszy fragment Ewangelii: «Nie możecie służyć Bogu i Mamonie!» Albo Pan, albo bożki, fascynujące, lecz iluzoryczne. Ta decyzja, do której podjęcia jesteśmy wezwani, ma potem dalsze reperkusje w tak wielu naszych działaniach, zamiarach i zobowiązaniach. Jest to decyzja, którą należy podjąć zdecydowanie i nieustannie ponawiać, ponieważ pokusa, aby sprowadzić wszystko do pieniądza, przyjemności i władzy jest bardzo silna” – powiedział Ojciec Święty.
Papież przyznał, że o ile oddawanie czci mamonie przynosi rezultaty namacalne, choć ulotne, to wybór Boga i jego Królestwa nie zawsze wydaje natychmiast swoje owoce. Jest to decyzja, którą podejmujemy z nadzieją i która pozostawia Bogu pełną realizację. Nadzieja chrześcijańska ma na celu przyszłe spełnienie się obietnicy Boga, i nie zatrzymuje się wobec żadnej trudności, ponieważ opiera się na wierności Boga, który nigdy nie zawodzi. Franciszek podkreślił, że od zaufania Bogu będzie zależało to, czy uda się nam przejść przez życiowe burze i przeciwności, a nawet prześladowania, o czym daje świadectwo tak wielu naszych braci w wierze.
Po odmówieniu modlitwy Anioł Pański Franciszek pozdrowił przybyłych na plac św. Piotra wiernych, w tym pielgrzymów z Warszawy. Szczególne słowo skierował do grupy, która przyjechała do Watykanu z okazji obchodzonego pojutrze Dnia Chorób Rzadkich. „Oby pacjenci, którzy cierpią na te choroby, oraz ich rodziny były należycie wspierane zarówno na szczeblu medycznym, jak i prawnym” – zaapleował Papież.
na podst. "Radio Watykańskie"
Komentarze
Kanał RSS z komentarzami do tego postu.