- Musimy przyzwyczaić się zarówno do rzeczy dobrych, jak i do złych. Życie takie jest, kochani młodzi – takie słowa Ojciec Święty Franciszek skierował do młodych w papieskiego okna w pierwszym dniu swojego pobytu w Polsce.
Wierni, którzy chcieli się spotkać z papieżem Franciszkiem, gromadzili się na Franciszkańskiej 3 już wczesnym popołudniem. Wyposażeni w karimaty zajmowali miejsca na pobliskim skwerze.Wśród pielgrzymów była też młodzież z Litwy.
Papież opowiedział młodzieży z całego świata historię Polaka, autora graficznej oprawy ŚDM, Macieja Szymona Cieślę.
- Muszę powiedzieć jedną rzecz, która zasmuci wasze serca. Proszę o ciszę. To coś o jednym z was. Miał 22 lata, studiował grafikę i porzucił pracę, by być wolontariuszem ŚDM. I wszystkie te rysunki na flagach są jego. Obrazy świętych patronów, odznaki pielgrzymów, które ozdabiają miasto. Właśnie w tej pracy odnalazł swoją wiarę - mówił Franciszek. Papież przypomniał, że w listopadzie u wolontariusza lekarze zdiagnozowali raka. - Nie mogli nic zrobić. Jedynie amputować nogę. Chciał żyć podczas przyjazdu papieża. Miał zarezerwowane miejsce w tramwaju papieża. Zmarł 2 lipca - powiedział Franciszek.
Ojciec Święty poprosił o chwilę ciszy i modlitwę za "za przyjaciela z drogi życia". - Musimy przyzwyczaić się zarówno do rzeczy dobrych, jak i do złych. Życie takie jest, kochani młodzi - dodał papież Franciszek. Papież powiedział jeszcze, że on idzie odpocząć, a młodzież wysłał, by „poszaleli w nocy”. Na koniec odmówił z młodymi modlitwę i udzielił im błogosławieństwa.
Kończąc spotkanie Ojciec Święty powiedział: "Bądźcie szczęśliwi i radośni, to jest nasz obowiązek, tych, którzy idą za Jezusem".
Franciszek życzył zebranym dobrej nocy. "Dobrej nocy. I módlcie się za mnie" - poprosił. Pielgrzymi przyjęli słowa papieża okrzykiem: "Zostań z nami".
Na podst. naszdziennik.pl, PAP, inf.wł.