23 czerwca 2024
12 niedziela zwykła
Mk 4, 35-41
Ewangelii według świętego Marka
Gdy nastał wieczór, Jezus powiedział do nich: „Przeprawmy się na drugi brzeg”. Zostawili więc tłum i zabrali Go, tak jak był, w łodzi, a inne łodzie płynęły za Nim. Wtem zerwał się gwałtowny wiatr. Fale zalewały łódź, tak że już się napełniała. On zaś spał w tyle łodzi oparty na podgłówku. Budzili Go, mówiąc: „Nauczycielu, nic Cię to nie obchodzi, że giniemy?”. On obudzony, zgromił wiatr, a do jeziora powiedział: „Milcz! Ucisz się!”. Wtedy wiatr ustał i zapanowała głęboka cisza. Do nich zaś powiedział: „Czemu się boicie? Wciąż jeszcze nie wierzycie?”. Wtedy ogarnął ich wielki lęk i mówili jeden do drugiego: „Kim On właściwie jest, że nawet wiatr i jezioro są Mu posłuszne?”.
Komentarze
Po święceniach pracowałem w Sidrze, a następnie odbyłem studia doktoranckie z historii Kościoła na Katolickim Uniwersytecie Lubelskim. Do Białegostoku wróciłem w 2001 r. Następnie pracowałem w parafii pw. NMP Matki Kościoła, a od 2005 r. pracuję w parafii św. Wojciecha.
Zajmuję się historią Kościoła, z racji na wykształcenie i zainteresowania. Prowadzę Archiwum Archidiecezjalne w Białymstoku, mam wykłady z historii Kościoła w Seminarium Duchownym oraz na Studium Teologii w Białymstoku i Wilnie.
A w czasie wakacji, w miarę możliwości, wędruję po górach i po Kresach.
Kanał RSS z komentarzami do tego postu.