Rozmawialiśmy również o nowym Kodeksie pracy i jego wpływie na prawa pracownicze.
Zapytaliśmy posła, czy wierzy i ufa nowej władzy w kraju.
W studiu Radia Wilno zapytaliśmy również posła, czy polskie dzieci na Litwie będą musiały paradować w litewskich strojach ludowych: poprosiliśmy parlamentarzystę o ustosunkowanie się do pomysłu uszycia dla wszystkich dzieci na Litwie litewskich strojów ludowych.
Radio Wilno. Wywiad z posłem Leonardem Talmontem
Komentarze
Mogło to być celowe działanie o charakterze antyreligijnym, mógł być prymitywny wygłup bandy nieopierzonych wyrostków, może jacyś sataniści przyjechali na gościnne "występy". Ale też mogła to być przeprowadzona z pełną premedytacją próba skłócania narodowościowego. Wszystkie te możliwości są wysoce prawdopodobne.
Jeszcze by jakoś to było, gdyby emigranci zarobkowi wracali do kraju i tutaj inwestowali zarobione pieniądze.
Tam zawsze pozostaną przybyszami (co najmniej do trzeciego pokolenia), a tylko tutaj są naprawdę u siebie.
Na przykład zubożałym emerytom, którzy ledwo wiążą koniec z końcem. Dla nich obchody 100-lecia mogą być chłodne i głodne.
To jest pomysł na uczczenie zbliżającego się 100-lecia państwa.
Ale wydaje się że to nie jest najszczęśliwsza propozycja.
Do dzieci można dotrzeć na wiele innych sposobów. A ze strojów dzieciaczki będą szybko wyrastały.
No tak, nie ma co na siłę wpychać kija między szprychy, bo rower wcale nie pojedzie, a jeszcze możliwa kraksa.
A rząd albo się sprawdzi, albo sam się wyłoży.
Sejm przegłosował odroczenie wdrożenia nowego Kodeksu Pracy. Ten czas powinien być wykorzystany na konieczne poprawki, na naprawienie tych zapisów, które są szkodliwe i niesprawiedliwe. To czas, gdy musi dojść do porozumienia na linii rząd - pracodawcy - pracownicy.
Kanał RSS z komentarzami do tego postu.