Wywiad z księdzem Mariuszem Marszałkiem
Radio Wilno. Wywiad z księdzem Mariuszem Marszałkiem
2016-05-12, 10:31
O Krajowym Kongresie Miłosierdzia, przyszłych przedsięwzięciach w Roku Miłosierdzia na Litwie, o tym, czy można mówić o kryzysie wiary wśród młodych, oraz o aktualności przesłania świętego Jana Pawła II dla współczesnego pokolenia i Intronizacji Chrystusa Króla mówił w wywiadzie, udzielonym dzisiaj dla Radia Wilno, ks. Mariusz Marszałek, sekretarz arcybiskupa wileńskiego, rezydent w Sanktuarium Miłosierdzia Bożego w Wilnie, koordynator Roku Miłosierdzia na Litwie.
Etykiety
Media |
EWANGELIA NA CO DZIEŃ
|
Wszelkie prawa zastrzeżone © 2013 Všį „L24plius“. |
Komentarze
mac to prawda, głos ewidentnie radiowy. Fajnie byloby posłuchać historii, komentarzy na aktualne wydarzenia, wątpliwości, może biografie a może ... wszystko po trochu :)
Dla fałszywych krytykantów partii o charakterze chrześcijańskim, warto przypomnieć, że choć wszyscy jesteśmy grzeszni, ale nikt nie jest z tego powodu odrzucony i zepchnięty na margines. Polecam wypowiedź Ojca Świętego Franiciszka:
"Mężczyźni grzesznicy, kobiety grzesznice, grzeszne siostry zakonne, grzeszni biskupi i kardynałowie, Papież grzesznik... Wszyscy! Jak może być święty taki Kościół? By odpowiedzieć na to pytanie, kieruję się słowami z listu św. Pawła do chrześcijan w Efezie. Apostoł, biorąc przykład z relacji rodzinnych, stwierdza, że «Chrystus umiłował Kościół i wydał za niego samego siebie, aby go uświęcić» (5,25-26).
To nie my sprawiamy, że Kościół jest święty, ale Bóg, Duch Święty w swej miłości! My jesteśmy Kościołem grzeszników.
Była już w dziejach pokusa, by twierdzić: Kościół to jedynie Kościół czystych, całkiem konsekwentnych, a innych trzeba oddalić. To nie jest prawda, to herezja! Kościół, który jest święty, nie odrzuca grzeszników. Nie odrzuca nas wszystkich, ponieważ przeciwnie, wszystkich powołuje. Przyjmuje ich, jest otwarty nawet na najdalszych. Wzywa wszystkich, by dali się objąć miłosierdziu, czułości i przebaczeniu Ojca, który daje wszystkim możność spotkania Go, pójścia ku świętości” – powiedział Franciszek.
Jednakże zgadzam się, że hasło "ja chcę decydować o sobie" jest niebezpieczne z dwóch powodów: po pierwsze będąc w ciąży już nie decydujemy tylko za siebie. Jest też inne życie. W nas, matkach. Życie bezbronne.
Po drugie dokonując aborcji zabieramy komuś życie, a skąd wiadomo czy za kilka-kilkanaście lat ktoś nie przyjdzie i nie powie: skończyłaś 60 lat nie mamy na emeryturę dla ciebie musimy cie zlikwidować. Oczywiście fantazjuję, ale chcę przekazać, że właśnie takie przyzwolenie na zabijanie z czasem może się rozwinąć do takich wskazanych przeze mnie absurdów.
Kanał RSS z komentarzami do tego postu.