Tysiące demonstrantów pod przewodnictwem krewnych zakładników Hamasu wkroczyły w sobotę do Jerozolimy, żeby wziąć udział w cotygodniowej demonstracji w pobliżu rezydencji premiera Benjamina Netanjahu.

W sobotę w hiszpańskim mieście Bilbao doszło do protestów przeciwko paszportom COVID-19, z kolei w niedzielę, w Wielkiej Brytanii, kilka tysięcy pracowników służby zdrowia wyrażało swój sprzeciw przeciwko obowiązkowym szczepieniom.

W sobotę odbył się w Wilnie protest przeciwko noszeniu maseczek oraz innym ograniczeniom związanym z pandemią koronawirusa. Na demonstracji zebrało się kilkaset osób, które domagały się też dymisji ministra zdrowia Aurelijusa Verygi.

Władze Berlina zakazały przeprowadzenia planowanych na najbliższy weekend demonstracji przeciwko restrykcjom w czasie pandemii. W środę zdecydowano, że one nie mogą się odbyć z powodu możliwych naruszeń reżimu sanitarnego – donosi Reuters.

Kilkaset tysięcy zwolenników separacji Katalonii od Hiszpanii wzięło udział we wtorek w wiecu w centrum Barcelony – podali organizatorzy. Według lokalnej policji, demonstrantów było około miliona. Podczas manifestacji domagano się m. in. ogłoszenia niepodległości regionu i wypuszczenia na wolność więźniów politycznych.

W czwartek przy gmachu Ministerstwa Środowiska trwa „demonstracja fetoru” – przez cały dzień będzie tu stała ciężarówka załadowana kompostem i mułem z Kłajpedy.

Setki tysięcy osób demonstrowało 30 stycznia w Rzymie przeciwko legalizacji homoseksualnych związków partnerskich. Demonstracja zorganizowana w ramach "Family Day" z udziałem przedstawicieli organizacji i stowarzyszeń obrońców rodziny oraz organizacji chrześcijańskich z całych Włoch zebrała się na terenie antycznego Circus Maximus niedaleko Koloseum.

W kilku miastach Polski m.in. w Gdańsku, Krakowie, Szczecinie, Poznaniu i Warszawie odbyły się w sobotę demonstracje przeciwników i zwolenników przyjęcia do Polski uchodźców m.in. z Syrii i Erytrei.

W Warszawie i Krakowie w niedzielę odbyły się demonstracje w proteście przeciwko rosyjskiej agresji i okupacji części terytorium Ukrainy. W manifestacjach uczestniczyli mieszkający w Polsce Ukraińcy, ale też Polacy.