Konserwacja ołtarza Wita Stwosza potrwa sześć lat

2015-10-14, 00:56
Oceń ten artykuł
(1 głos)
Konserwacja ołtarza Wita Stwosza potrwa sześć lat © L24.lt (fot. I.Klimaszewska)

Sześć lat potrwają badania i konserwacja ołtarza Wita Stwosza w Bazylice Mariackiej w Krakowie. We wtorek oficjalnie rozpoczęto prace. Odnowę ołtarza może wesprzeć każdy, kto wykupi specjalną cegiełkę.

Ołtarz Stwosza jest jednym z najwspanialszych przykładów sztuki gotyckiej w Europie. Jego badania i konserwację będzie prowadził wyłoniony w konkursie Międzyuczelniany Instytut Konserwacji i Restauracji Dzieł Sztuki warszawskiej i krakowskiej ASP.

Pierwszym elementem, którym zajmą się specjaliści będzie najbardziej zniszczone zwieńczenie ołtarza i znajdujące się tam figury. Jako pierwsza zdemontowana zostanie figura św. Stanisława. Rzeźby będą odnawiane na stanowisku stworzonym dla konserwatorów z tyłu ołtarza. Chodzi o to, by poza wyjątkowymi sytuacjami, związanymi ze specjalistycznymi badaniami, nie opuszczały one bazyliki, czyli środowiska, w którym znajdują się od kilkudziesięciu lat.

"Zaczynamy bardzo ważny etap w dziejach tego zabytku, ale to jest przede wszystkim obiekt kultu. Konserwacja będzie prowadzona tak, by w minimalny sposób wpływała na sprawowanie liturgii i na oglądanie ołtarza przez turystów" - mówił dziennikarzom proboszcz parafii mariackiej w Krakowie ks. dr Dariusz Raś.

Kompleksowe prace mają kosztować 13 mln 720 tys. zł. Będą one obejmować oprócz restauracji ołtarza także badania, które pozwolą bliżej poznać warsztat snycerski i malarski mistrza Stwosza. "Do tej pory nie ukazało się żadne opracowanie naukowe mówiące, jakim warsztatem operował Wit Stwosz, jak rzeźbił, jakich używał farb i zapraw" – mówił prof. Irenusz Płuska, zastępca dyrektora Międzyuczelnianego Instytutu Konserwacji i Restauracji Dzieł Sztuki.

Stan ołtarz nie wymaga natychmiastowej interwencji, ale konserwacja jest potrzebna, by za kilka lat nie martwić się o zabytek. (PAP)

Dodaj komentarz

radiowilnowhite

EWANGELIA NA CO DZIEŃ

  • Sobota, 4 stycznia 2025

    J 1, 35-42

    Słowa Ewangelii według świętego Jana

    Jan stał na drugim brzegu Jordanu, a wraz z nim dwóch jego uczniów. A gdy przyjrzał się przechodzącemu Jezusowi, rzekł: „Oto Baranek Boży!”. Obaj uczniowie usłyszeli, jak mówił, i poszli za Nim. Gdy Jezus odwrócił się i spostrzegł, że idą za Nim, zapytał ich: „Czego szukacie?”. Oni rzekli: „Rabbi – to znaczy nauczycielu – gdzie mieszkasz?”. Odpowiedział im: „Chodźcie, zobaczcie”. Poszli więc i zobaczyli, gdzie mieszkał. I w tym dniu pozostali u Niego. Działo się to około godziny dziesiątej. Jednym z dwóch, którzy usłyszeli słowa Jana i poszli za Jezusem, był Andrzej, brat Szymona Piotra. Odszukał on najpierw swego brata, Szymona, i oznajmił mu: „Znaleźliśmy Mesjasza”, to znaczy Chrystusa. Następnie przyprowadził go do Jezusa. Gdy Jezus mu się przyjrzał, rzekł: „Ty jesteś Szymon, syn Jana. Odtąd będziesz nosił imię Kefas”, to znaczy Piotr.

    Czytaj dalej...
 

 

Miejsce na Twoją reklamę
300x250px
Lietuva 24Litwa 24Литва 24Lithuania 24