Najprawdopodobniej tylko część znalezionych szczątków należała do więźniów zmarłych lub straconych w pobliskim areszcie.
Prace na terenie gdańskiego cmentarza kierowane przez prof. Krzysztofa Szwagrzyka z Zespołu Samodzielnego Wydziału Poszukiwań IPN rozpoczęły się w poniedziałek. Ich głównym celem było znalezienie szczątków ofiar komunizmu, w tym żołnierzy wyklętych, którzy zostali straceni lub zmarli w 1946 roku w areszcie przy ul. Kurkowej w Gdańsku.
Do sobotniego wieczoru na terenie kwatery 14, która jest przedmiotem badań, znaleziono szczątki 27 osób. „Możemy wyróżnić dwa rodzaje pochówków: mamy tu pochówki trumienne oraz ludzi, których ciała wrzucono bezpośrednio do ziemi" – powiedział w sobotę wieczorem prof. Szwagrzyk.
Wyjaśnił, że w przypadku kilku pochówków badacze mają niemal pewność, że znaleźli szczątki więźniów aresztu z ul. Kurkowej. „Ale obok tych pochówków oraz w ich nieco dalszym sąsiedztwie są szczątki ludzi, którzy nie zostali pochowani w skrzyniach bez wieka, jak więźniowie. Pochowano ich bezpośrednio w ziemi, w grobach masowych lub pojedynczych, bez odzieży, bez śladów po butach" – powiedział prof. Szwagrzyk. PAP