Kopacz powiedziała w czwartek dziennikarzom w Brukseli, że "ma już poukładane w głowie", kto będzie nowym marszałkiem i ministrami. "Myślę, że to w ciągu trzech dni, po niedzieli, będziecie państwo już znali komplet nazwisk" - dodała.
Powtórzyła swoje zapewnienie z rana, że nowym marszałkiem Sejmu nie zostanie Schetyna. "Grzegorz Schetyna pracuje w MSZ i nie zgłaszał takiej ochoty, żeby zmieniać to miejsce, przynajmniej do mnie, nie wiem jak w relacjach z państwem" - powiedziała premier.
W środę premier poinformowała, że z funkcji w rządzie zrezygnowali ministrowie: zdrowia Bartosz Arłukowicz, sportu Andrzej Biernat, skarbu Włodzimierz Karpiński, wiceministrowie: skarbu Rafał Baniak, środowiska Stanisław Gawłowski, gospodarki Tomasz Tomczykiewicz. Z funkcji szefa doradców premiera zrezygnował Jacek Rostowski, a z funkcji koordynatora służb specjalnych - Jacek Cichocki (pozostaje szefem KPRM). Decyzję o rezygnacji z funkcji marszałka Sejmu podjął Radosław Sikorski. Zmiany w rządzie i Sejmie nastąpiły po publikacji w internecie materiałów ze śledztwa z tzw. afery podsłuchowej. (PAP)