W poniedziałek rusza proces b. agentów CBA za ujawnienie tajnych informacji

2015-04-26, 17:11
Oceń ten artykuł
(0 głosów)
W poniedziałek rusza proces b. agentów CBA za ujawnienie tajnych informacji © wikipedia (Odder)

W poniedziałek rusza proces trzech b. funkcjonariuszy polskiego CBA oskarżonych o ujawnienie mediom tajnych informacji Biura. W 2012 r. "Gazeta Wyborcza" i Gazeta.pl pisały o możliwym podszywaniu się agentów CBA pod dziennikarzy. Ujawniły też zdjęcie "agenta Tomka" nad walizką pieniędzy.

Ten niejawny proces będzie się toczył w specjalnie zabezpieczonej tajnej sali Sądu Okręgowego w Warszawie. Na razie wyznaczono terminy rozpraw do połowy czerwca.

O skierowaniu aktu oskarżenia rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Lublinie Beata Syk-Jankowska informowała w styczniu br. 43-letni Robert J., 58-letni Czesław B. oraz 50-letni Adam K. zostali oskarżeni o to, że od sierpnia do grudnia 2012 r. mieli ujawnić "nieuprawnionym osobom" informacje opatrzone klauzulami „tajne" i „ściśle tajne" dotyczące m.in. czynności operacyjno-rozpoznawczych CBA i udostępnili fotografie funkcjonariuszy Biura w trakcie tych czynności.

Robert J. i Czesław B. oskarżeni zostali także o niedopełnienie obowiązków służbowych przez to, że przez kilka lat przechowywali na niecertyfikowanych nośnikach dokumenty zawierające treści niejawne.

Uzasadnienie aktu oskarżenia i część akt śledztwa są niejawne.

Oskarżeni nie przyznali się do popełnienia zarzucanych im czynów - za które grozi do 5 lat więzienia. Złożyli wyjaśnienia, których treści prokuratura nie ujawniła. Prokurator zastosował wobec nich poręczenia majątkowe w wysokości od 5 do 10 tys. zł.

Zgodnie z prawem za ujawnienie niejawnych informacji odpowiada nie dziennikarz, tylko osoba zobowiązana ustawowo do ich chronienia.

W listopadzie 2012 r. "GW" i Gazeta.pl opisały pracę agentów CBA pod przykryciem i zamieściły zdjęcie "agenta Tomka", b. funkcjonariusza Biura (a do niedawna posła niezrzeszonego; wcześniej PiS) Tomasza Kaczmarka nad walizką z pieniędzmi. Miały one służyć w 2009 r. do operacji CBA w sprawie tzw. willi Kwaśniewskich. CBA przypuszczało, że Kwaśniewscy kupili dom na podstawioną osobę.

Kaczmarek został pod koniec ub.r. oskarżony przez warszawską prokuraturę wraz z innym agentem CBA o przekroczenie uprawnień w tej akcji (sam zrezygnował z immunitetu); grozi mu do 8 lat więzienia. Prokuratura chciała stawiać zarzuty także i Mariuszowi Kamińskiemu (szef CBA w latach 2006-2009, dziś poseł i wiceprezes PiS), ale w ub.r. Sejm (głosami m.in. posłów PO) nie uchylił mu immunitetu - z tego powodu śledztwo wobec niego umorzono.

Ponadto w obu tych mediach opisano w 2012 r., jak w latach 2006-2009 CBA w ramach tzw. działalności legalizacyjnej podrabiało legitymacje dziennikarskie PAP, Radia Zet i "Gazety Wyborczej". Z redakcją skontaktował się mężczyzna przedstawiający się jako były funkcjonariusz CBA. "Opowiedział, jak wygląda szkolenie, zaopatrywanie w dokumenty, sprzęt i inne środki tzw. przykrywkowców, czyli agentów Biura prowadzących tajne operacje, które wymagały przybrania przez nich fałszywej tożsamości" - pisała "GW". Po tej publikacji doniesienie do prokuratury złożył szef CBA i niezależnie Kaczmarek.

Sprawa legitymacji prasowych w CBA wywołała wtedy poruszenie w mediach. Ówczesny prezes PAP Jerzy Paciorkowski zwracał się do szefa CBA o wyjaśnienie kwestii używania podrobionych legitymacji służbowych PAP.

Kamiński mówił, że nie zna żadnego przypadku, aby Biuro pod jego kierownictwem kiedykolwiek użyło podrobionych legitymacji dziennikarskich. Podkreślił, że służby mają prawo używać takich dokumentów podczas tajnych operacji. Dodał, że w pewnych sytuacjach operacyjnych oficer działający "pod przykryciem" - aby się nie zdekonspirować - może zbierać pewne informacje na użytek służby jako dziennikarz. Podkreślił zarazem, że nie ma mowy o możliwości pisania tekstów dziennikarskich przez oficerów służb.

30 marca stołeczny sąd skazał Kamińskiego za przekroczenie uprawnień szefa CBA przy "aferze gruntowej" w 2007 r. na trzy lata więzienia i 10-letni zakaz zajmowania stanowisk w służbach państwowych. Obrona zapowiedziała apelację. PAP

Dodaj komentarz

radiowilnowhite

EWANGELIA NA CO DZIEŃ

  • Wtorek, 26 listopada 2024 

    Bł. Jakuba Alberionego, prezbitera, wspomnienie

    Łk 21, 5-11

    Słowa Ewangelii według świętego Łukasza

    Kiedy niektórzy mówili o świątyni, że jest przyozdobiona pięknymi kamieniami i darami, Jezus powiedział: „Nastaną dni, kiedy z tego wszystkiego, czemu się przyglądacie, nie pozostanie kamień na kamieniu. Wszystko legnie w gruzach”. Zapytali Go: „Nauczycielu, kiedy to się stanie i jaki będzie znak, że to wszystko już nadchodzi?”. On zaś odpowiedział: „Uważajcie, abyście nie zostali wprowadzeni w błąd! Pojawi się bowiem wielu takich, którzy w moje imię będą mówić: «Ja jestem» oraz: «Nadchodzi czas». Nie idźcie za nimi! A kiedy usłyszycie o wojnach i rozruchach, nie trwóżcie się. To bowiem musi się najpierw wydarzyć, ale jeszcze nie zaraz będzie koniec”. I mówił do nich: „Powstanie naród przeciwko narodowi i królestwo przeciw królestwu. Będą też wielkie trzęsienia ziemi, a w różnych miejscach klęski głodu i zarazy. Pojawią się straszne zjawiska i znaki wielkie na niebie”.

    Czytaj dalej...
 

 

Miejsce na Twoją reklamę
300x250px
Lietuva 24Litwa 24Литва 24Lithuania 24