Muzycy odebrali statuetki w trzech sekcjach: muzyki poważnej, rozrywkowej i jazzowej. Wręczono także trzy Złote Fryderyki - nagrody za całokształt pracy twórczej.
Jako pierwsi nagrody odebrali wykonawcy muzyki poważnej. Największym zwycięzcą w tej kategorii okazał się sekstet wokalny proMODERN, który otrzymał dwie statuetki. Grupa wystąpiła także podczas czwartkowego wręczenia nagród w Sali Kolumnowej Uniwersytetu Warszawskiego. Sekstet zebrał nagrody za swój debiutancki album "Where Are You. Pieces from Warsaw" w kategorii "album roku, muzyka chóralna, oratoryjna i operowa" oraz "najwybitniejsze nagranie muzyki polskiej".
W sekcji muzyki rozrywkowej triumfowała wokalistka Natalia Przybysz, która otrzymała Fryderyka za "rockowy album roku" - nagrodzono płytę "Prąd" - oraz dla najlepszego utworu roku: piosenki "Miód", pochodzącej z tegoż krążka; Przybysz została wyróżniona wraz z Jerzym Zagórskim, który jest współautorem kompozycji.
Za najlepszą płytę popową uznano "Składam się z ciągłych powtórzeń" Artura Rojka, a albumem roku muzyki elektronicznej, indie i alternatywnej został "Mamut" formacji Fisz Emade Tworzywo. Nagrodę za krążek roku w dziedzinie muzyki korzeni otrzymała grupa Voo Voo za "Dobry wieczór". Statuetką w kategorii "debiut roku" został nagrodzony duet The Dumplings.
W sekcji muzyki jazzowej dwie statuetki przyznano pianiście Marcinowi Wasilewskiemu; pierwszą za najlepszy album roku - nagrodzono "Spark of Life" prowadzonego przez Wasilewskiego tria, drugą otrzymał w kategorii "artysta roku". (PAP)