Telefon funkcjonuje przy Klinice Psychiatrii i Stresu Bojowego Wojskowego Instytutu Medycznego w Warszawie od stycznia 2014 r.; jest ogólnodostępny. Osoby chcące uzyskać pomoc mogą kontaktować się ze specjalistami z zakresu psychiatrii i psychologii od poniedziałku do piątku, między godziną 17 a 20, dzwoniąc teraz pod nowy numer 261-817-233.
"Początkowo z telefonu najczęściej korzystali bliscy żołnierzy – żony, partnerki, rodzice" – powiedziała PAP psycholog Sylwia Szyszko, koordynatorka telefonu zaufania dla weteranów. W ostatnich miesiącach, jak wskazała, odnotowano zwiększoną aktywność samych weteranów. "To nas bardzo cieszy, bo to pokazuje, że zmienia się świadomość weteranów jako osób potrzebujących pomocy" – oceniła.
Ekspertka dodała, że weterani dzwoniąc po pomoc, sygnalizują różne problemy. Jest wśród nich np. pogorszenie relacji społecznych – zarówno rodzinnych, domowych, jak i zawodowych, służbowych, a także kłopoty ze snem i nawracające nocą wspomnienia z misji; nieumiejętność radzenia sobie z napięciem, stresem czy agresją; kłopoty wynikające z nadużywania alkoholu.
Spośród telefonujących weteranów, jak podała Szyszko, najwięcej jest żołnierzy, którzy służyli w Afganistanie i Iraku, ale zgłaszają się także wojskowi, którzy uczestniczyli w działaniach bojowych na misji kilkanaście lat temu.
Kierownik Kliniki Psychiatrii i Stresu Bojowego ppłk dr Radosław Tworus podkreślał wcześniej w rozmowie z PAP, że telefon zaufania dla weteranów nie jest ośrodkiem psychoterapeutycznym ani poradnią psychologiczno-psychiatryczną na odległość. To sposób, by - co dla wielu osób ważne - anonimowo porozmawiać o problemach i możliwościach ich pokonania. Wskazywał także, że telefon to nie tylko pomoc dla konkretnych osób, ale również cenne źródło informacji o problemach środowiska weteranów, także tych, którzy zdjęli już mundur i są cywilami.
Żołnierze po powrocie z misji zmagają się często z wieloma kłopotami. Misja jest doświadczeniem stresującym: wiąże się z dodatkowym obciążeniem obowiązkami wynikającym ze służby, realizowaniem zadań w warunkach bezpośredniego zagrożenia życia, przebywaniem w innym kulturowo środowisku, nierzadko w innym klimacie, daleko od bliskich.
Reorganizacja systemu telefonicznego w armii, która zaczęła obowiązywać z początkiem marca, polegała m.in. na zmianie stosowanego prefiksu i uregulowaniu, że każdy numer w sieci wojskowej ma teraz dziewięć cyfr. (PAP)