„Bardzo żałuję, że Beatlesów nie nazwano angielskimi Czerwonymi Gitarami" – zareplikował żartując współzałożyciel grupy, Jerzy Skrzypczyk.
Mówiąc o repertuarze jubileuszowego koncertu w Gdańsku Skrzypczyk powiedział, że spełniając oczekiwania publiczności, najwięcej będzie starych przebojów.
„Co nie znaczy, że nie będzie nowych piosenek. Nie chcemy być posądzeni o to, że gramy tylko stare rzeczy" – powiedział muzyk, prezentując przy okazji egzemplarz najnowszej płyty Czerwonych Gitar, zatytułowanej „Jeszcze raz".
Oprócz najświeższych kompozycji, na albumie znajdą się pamiątki z dawnych lat. Jeden z utworów na płycie pochodzi z 1965 r. i jest autorstwa, grającego do dziś w grupie, Jerzego Koseli. Na najnowszym krążku zespołu znalazła się też nieznana do tej pory piosenka Krzysztofa Klenczona.
Na koncert z okazji 50-lecia Czerwonych Gitar zaproszeni zostali wszyscy muzycy, którzy występowali w tej kapeli.
„Większość potwierdziła już swój przyjazd. Będzie m.in. Ryszard Kaczmarek, Jan Pospieszalski, Wojciech Hoffman, Bernard Dornowski. Miał być Dominik Kuta, ale jak sam mówi 'mam wrednego szefa, który mnie nie puści'. On rozwozi pizzę, a koncert będzie w sobotę, w dniu największego utargu dla pizzerii" – mówił Skrzypczyk.
Na zaproszenie na koncert nie odpowiedział do tej pory jeden z dawnych liderów Czerwonych Gitar, Seweryn Krajewski.
Skrzypczyk przypomniał, że grupa została założona 3 stycznia 1965 roku, w nieistniejącej już dziś, w kawiarni "Cristal" w Gdańsku Wrzeszczu.
Grupę stworzyli Jerzy Kosela, Krzysztof Klenczon i Henryk Zomerski; w pierwszym składzie występowali jeszcze Bernard Dornowski, i Jerzy Skrzypczyk. Pod koniec 1965 r. w związku z powołaniem do służby wojskowej odszedł Zomerski, a jego miejsce zajął Seweryn Krajewski.
Skrzypczyk wspominał o wielkim prestiżu, jakim cieszył się wówczas wśród muzyków klub Non Stop w Sopocie.
„Zbierała się tam wówczas cała polska czołówka big beatu. Jak stamtąd poszła dobra opinia o wykonawcy lub zespole, to sukces był już zagwarantowany. Dyrektor Polskich Nagrań dał nam wówczas dwa dni na nagranie debiutanckiej płyty – pierwszego nagrywaliśmy tzw. podkłady muzyczne, a drugiego wokale. I płyta była gotowa" – opowiedział Skrzypczyk.
Obecnie grupa koncertuje i nagrywa w składzie: Jerzy Skrzypczyk, Jerzy Kosela, Arkadiusz Wiśniewski, Mieczysław Wądołowski, Artur Chyb, Dariusz Olszewski. PAP Life