Ks. Jerzy Popiełuszko był skromnym, młodym kapłanem Archidiecezji Warszawskiej, który w czasach komunizmu i stanu wojennego ujmował się za prześladowanymi i leczył ludzi z lęku i nienawiści. Od lutego 1982 roku w każdą ostatnią niedzielę miesiąca odprawiał Msze św. za Ojczyznę w kościele Świętego Stanisława Kostki na warszawskim Żoliborzu. W czasie homilii mówił o godności człowieka, o tym, że warunkiem prawdziwej wolności jest życie w prawdzie i zmierzenie się z lękiem. Mówił też o tym, że wolność zewnętrzna przychodzi w ślad za wolnością wewnętrzną i że „Solidarność” to nie tylko związek zawodowy, ale społeczne wołanie o godność życia i pracy. Drzwi księdza Popiełuszki były zawsze otwarte dla potrzebujących pomocy materialnej i duchowej. Oprócz robotników, których był duszpasterzem, gromadzili się wokół niego liderzy „Solidarności” o różnych poglądach. Jego prostota, otwartość i wewnętrzna siła sprawiały, że z miesiąca na miesiąc stawał się coraz ważniejszą i bardziej rozpoznawalną postacią, a na Msze św. za Ojczyznę przychodziły już nie tysiące, a dziesiątki tysięcy osób.
Od jesieni 1982 r. ksiądz Popiełuszko stał się obiektem inwigilacji Służby Bezpieczeństwa. Agenci wrzucili do jego mieszkania cegłę z ładunkiem wybuchowym i zainstalowali podsłuchy. W środowisku księdza zainstalowano tajnych współpracowników bezpieki i prowadzono wobec niego intrygi w kręgach administracji kościelnej. Jesienią 1983 r. do jego mieszkania podrzucono nielegalne materiały, aresztowano go i wszczęto w jego sprawie uciążliwe śledztwo. Mimo kruchej konstrukcji fizycznej i wrażliwości, młody kapłan okazał się człowiekiem niezłomnym. Jego heroizm polegał także na nieuleganiu nienawiści i na ludzkich gestach kierowanych w stronę prześladowców.
Wierząc w nadchodzącą wolność, ksiądz Popiełuszko stworzył podziemny uniwersytet dla robotników, który miał ich przygotować do wzięcia odpowiedzialności za społeczeństwo. W 1983 roku zainicjował ogólnopolskie pielgrzymki ludzi pracy na Jasną Górę i nawiązał kontakty z duszpasterzami opozycyjnymi w całej Polsce, a Msze św. za Ojczyznę zaczęły przypominać ogólnopolskie, promieniste zjazdy środowisk wolnościowych.
19 października 1984 r. ksiądz Jerzy Popiełuszko wygłosił rozważania różańcowe w kościele Świętych Polskich Braci Męczenników w Bydgoszczy, gdzie został zaproszony przez Duszpasterstwo Ludzi Pracy. W ostatnich publicznych słowach modlił się o wolność od lęku i żądzy odwetu. W drodze powrotnej do Warszawy został zatrzymany przez funkcjonariuszy Służby Bezpieczeństwa, bestialsko pobity i zamordowany. 30 października jego skrępowane ciało obciążone workiem kamieni odnaleziono w wodach Zalewu Wiślanego we Włocławku.
3 listopada 1984 r. na pogrzeb księdza Jerzego Popiełuszki przybyło od 450 tysięcy do miliona osób, co było prawdopodobnie największym zgromadzeniem tego typu w historii Polski. Ciało 37- letniego kapłana złożono do grobu przy kościele Świętego Stanisława Kostki w Warszawie w obecności jego rodziców, rolników ze wsi Okopy na Podlasiu. Władze komunistyczne, spodziewając się rozruchów tłumu, postawiły w stan gotowości 17 tysięcy milicji i wojska. Pogrzeb stał się jednak ogromną demonstracją pokoju i przebaczenia, czego uczył ksiądz Jerzy.
6 czerwca 2010 r., po trwającym 13 lat procesie beatyfikacyjnym, ksiądz Popiełuszko został beatyfikowany. Do dziś do jego grobu pielgrzymowało około 23 miliony ludzi. Wśród nich był papież Jan Paweł II, wielu kardynałów, biskupów, prezydentów i zwykłych ludzi szukających pomocy, zrozumienia, ukojenia, uwolnienia od lęku i nienawiści.
40rocznica.popieluszko.net.pl/radiomaryja.pl
Komentarze
„Nie musimy do niej wchodzić, ponieważ ją tworzyliśmy i tworzyliśmy ją z większym trudem, aniżeli ci, którym się przypisuje albo którzy sobie przypisują patent na europejskość, wyłączność. (…) Ja pragnę jako Biskup Rzymu zaprotestować przeciwko takiemu kwalifikowaniu Europy, Europy Zachodniej. To obraża ten wielki świat kultury, kultury chrześcijańskiej, z któregośmy czerpali i któryśmy współtworzyli, współtworzyli także za cenę naszych cierpień. (…) Kulturę europejską tworzyli męczennicy trzech pierwszych stuleci, tworzyli ją także męczennicy na wschód od nas w ostatnich dziesięcioleciach – i u nas w ostatnich dziesięcioleciach. Tak tworzył ją ksiądz Jerzy. On jest patronem naszej obecności w Europie za cenę ofiary z życia, tak jak Chrystus. Tak jak Chrystus, jak Chrystus ma prawo obywatelstwa w świecie, ma prawo obywatelstwa w Europie, dlatego że dał swoje życie za nas wszystkich”.
Kanał RSS z komentarzami do tego postu.