"Moim zdaniem najważniejszym zadaniem będzie przede wszystkim zwiększenie i odbudowanie zaufania Polaków do rządu, polityki i polityków. Wiem, że to zadanie bardzo ambitne, ale wierzę, że realne" - powiedziała Kopacz.
Jak mówiła, pierwszy krok do realizacji tego celu to rozmowa z ludźmi i wsłuchiwanie się w ich problemy. "Jestem lekarzem, to szczególna misja i powołanie, w niej zawiera się zaangażowanie, szacunek i chęć pomocy każdemu człowiekowi. Lekarz nie pyta o poglądy i przekonania, tak właśnie rozumiem swoją rolę" - dodała.
"Dziś słusznie doceniamy osiągnięcia polskiej wolności i demokracji, ale nie możemy nie zauważyć, że bardzo wielu Polaków jest niezadowolonych z tego, co się w Polsce dzieje" - powiedziała premier. Jak dodała, ci Polacy mają poczucie, że nie wszystko działa dobrze, a przede wszystkim mają wciąż małe zaufanie do instytucji życia publicznego.
"Dotyczy to także, a może nawet przede wszystkim tej izby. Dlatego chcę dziś powiedzieć bardzo dobitnie - nie jesteśmy tu dla siebie, ale jesteśmy tu dla Polaków" - oświadczyła.
Wskazywała, że Polacy, z którymi rozmawia, mówią, że debata polityczna w Sejmie i poza nim nie dotyczy problemów zwykłych ludzi. "W Polsce istnieje milcząca większość, którzy mają już dość oglądania debat i kłótni, które tak naprawdę wcale ich nie dotyczą" - powiedziała. (PAP)