Pierwszy etap prac obejmuje wydobycie szczątków z części pola 120 przed Pomnikiem Ofiar Terroru Komunistycznego 1945–1956. Teren został ogrodzony, odbył się również briefing prasowy.
- Kończy się weryfikacja wszystkich osób, które zostały w tym miejscu pochowane. Dziś już wiemy, że kwatera honorowa będzie składała się z około 60 nagrobków. Jej projekt jest na etapie konsultacji – mówił podczas konferencji dr hab. Kamil Dworaczek, dyrektor IPN Oddział we Wrocławiu.
Na polach 81A i 120, czyli na kwaterach więziennych w latach 1948–1956 chowano osoby stracone i zmarłe w więzieniu nr 1 przy ul. Kleczkowskiej oraz więzieniu nr 2 przy ul. Sądowej.
- Szacuje się, że w tym okresie pochowano tutaj około 350 osób. Wśród nich znaleźli się żołnierze podziemia niepodległościowego, Armii Krajowej, Narodowych Sił Zbrojnych, Delegatury Sił Zbrojnych na Kraj, Zrzeszenia „Wolność i Niezawisłość” ale również pospolici przestępcy, kryminaliści, mordercy, a nawet funkcjonariusze aparatu represji. Był to celowy zabieg osób, które tworzyły system komunistyczny, aby raz na zawsze skazać na zapomnienie żołnierzy podziemia niepodległościowego, skazać na zapomnienie ich czyny w imię wolnej i niepodległej Polski po 1945 roku – powiedział dr Krzysztof Łagojda, pracownik Oddziałowego Biura Badań Historycznych IPN we Wrocławiu.
Efektem rozpoczętych prac, będą ponowne pochówki bohaterów podziemia niepodległościowego. Uroczystość ma się odbyć w połowie października.
- Nie do przyjęcia była sytuacja, w której część bohaterów nie ma swojej mogiły i depczemy po miejscu, gdzie leżą. W końcu doczekają się godnego miejsca pochówku, a Wrocław będzie miał wreszcie kwaterę żołnierzy niezłomnych, gdzie będziemy mogli oddać im należyty szacunek i cześć – dodał dyrektor IPN Oddział we Wrocławiu.
Rozpoczęte prace to pierwszy etap, kolejny zaplanowano na rok przyszły. Wtedy odbędą się ekshumacje pola 81 A oraz pozostałej części pola 120. Warto dodać, że poprzednie ekshumacje na tych kwaterach odbyły się w latach 2003-2012. Prace pod kierownictwem prof. Krzysztofa Szwagrzyka doprowadziły do identyfikacji osób tam spoczywających.
IPN