Zwiększenie bezpieczeństwa żołnierzy i funkcjonariuszy na granicy polsko-białoruskiej

2024-05-30, 18:01
Oceń ten artykuł
(0 głosów)
Zwiększenie bezpieczeństwa żołnierzy i funkcjonariuszy na granicy polsko-białoruskiej Fot. Krystian Maj/KPRM

Donald Tusk, Władysław Kosiniak-Kamysz i Tomasz Siemoniak spotkali się w Dubiczach Cerkiewnych z żołnierzami oraz funkcjonariuszami, którzy służą na polsko-białoruskiej granicy. Sytuacja jest bardzo trudna, a działania migrantów eskalują i stają się coraz bardziej agresywne. We wtorek, 28 maja, polski żołnierz został ugodzony nożem. Donald Tusk zapewnił o pełnym wsparciu oraz zwiększeniu bezpieczeństwa polskich funkcjonariuszy i żołnierzy. Premier zapowiedział m.in. przywrócenie strefy buforowej na granicy z Białorusią.

Wdzięczność za ciężką pracę i poświęcenie

Sytuacja na polsko–białoruskiej granicy jest trudna. Od kilku tygodni obserwujemy nasilenie ataków hybrydowych po stronie nielegalnych migrantów, którzy stają się coraz bardziej agresywni. Dowodem na to jest brutalny atak na polskiego żołnierza, który został ugodzony nożem podczas służby na granicy.

Przyjechaliśmy dzisiaj, żeby bardzo wyraźnie podkreślić i powtórzyć raz jeszcze, że w każdej sytuacji, a szczególnie tak dramatycznej jak atak na naszego żołnierza, państwo polskie i wszyscy bez wyjątku jesteśmy z Wami i po Waszej stronie – zapewnił Donald Tusk.

Wspólnie z wicepremierem, ministrem obrony narodowej Władysławem Kosiniakiem-Kamyszem i ministrem spraw wewnętrznych i administracji, koordynatorem służb specjalnych Tomaszem Siemoniakiem odwiedził Dubicze Cerkiewne. To właśnie w pobliżu tej miejscowości w województwie podlaskim, we wtorek, 28 maja, został zaatakowany polski żołnierz. Podczas konferencji prasowej, szef rządu stanowczo podkreślił, że nie ma mowy o najmniejszej tolerancji czy zawahaniu, jeśli chodzi o wsparcie dla naszych żołnierzy i funkcjonariuszy w czasie pełnienia tej trudnej misji, jaką jest obrona granicy. Jednocześnie Donald Tusk zapewnił, że najbliżsi poszkodowanego żołnierza będą objęci skuteczną opieką.

Ja wiem, że nie po to tu jesteście, nie dla zaszczytów. Ale chcę, żebyście wiedzieli, że wszyscy w Polsce naprawdę bardzo doceniają to, co robicie. I jesteśmy z Was bardzo dumni. A dzisiaj współczujemy wszystkim. Wiemy, jak przeżywacie to dramatyczne zdarzenie związane z atakiem na polskiego żołnierza. Dzięki Wam tych zdarzeń będzie coraz mniej. Dzięki waszej skuteczności, odwadze i poświęceniu – mówił premier.

Agresywne zdarzenia na polsko-białoruskiej granicy zdarzają się niemal codziennie. Migranci rzucają w stronę polskich żołnierzy i funkcjonariuszy m.in. kamieniami, butelkami czy płonącymi gałęziami. Mają ze sobą niebezpieczne narzędzia zakończone nożami. Strzelają także w kierunku patroli z procy.

Zaczęło się od rzucania konarami, kamieniami. Teraz mamy do czynienia z eskalacją. W ostatnich kilkudziesięciu godzinach, dwóch funkcjonariuszy Straży Granicznej zostało rannych, na szczęście lżej niż żołnierz ugodzony nożem. Natomiast ta sytuacja przez cały czas eskaluje – poinformował minister spraw wewnętrznych i administracji Tomasz Siemoniak.

Zrobimy wszystko, aby służba na granicy była bezpieczniejsza

Bezpieczeństwo żołnierzy oraz funkcjonariuszek i funkcjonariuszy na polsko-białoruskiej granicy jest dla nas priorytetem. Donald Tusk poinformował o decyzji, która została podjęta razem z dowództwem wojskowym, Straży Granicznej i Policji.

Uruchomimy wszystkie środki, jeśli chodzi o logistykę, wyposażenie, a także środki prawne, żeby wasza służba tutaj była służbą bezpieczną z punktu widzenia państwa. Bezpieczną, na ile to możliwe z Waszego punktu widzenia i skuteczną, jeśli chodzi o cel waszej misji, czyli ochronę granicy – zapewnił żołnierzy i funkcjonariuszy szef rządu.

Jednym ze sposobów, które rekomendowało dowództwo służb mundurowych podczas odprawy w Dubiczach Cerkiewnych, jest możliwe szybkie przywrócenie 200–metrowej strefy buforowej od granicy z Białorusią.

Podejmiemy taką decyzję na początku przyszłego tygodnia. Jeszcze bardziej przyspieszymy i zintensyfikujemy pracę i to pod Waszym nadzorem – mówię o ludziach, którzy tutaj na miejscu wiedzą najlepiej – zapewnił Donald Tusk.

Zwiększone zostaną siły policyjne – głównie w miejscach, gdzie dochodzi do grupowych prób przełamania granicy. Przygotowane będą także skoordynowane działania wojska, Policji i Straży Granicznej.

Zwiększamy siły policyjne na granicy i zwiększamy integrację sił policyjnych, Straży Granicznej i wojska. Tu potrzeba działań, które są charakterystyczne dla formacji policyjnych, prewencyjnych, odpowiednio wyposażonych i odpowiednio przeszkolonych. Ustaliliśmy, że wspólne szkolenia z użyciem sprzętu, którego policja używa wobec agresywnych ludzi, będą również tutaj – poinformował Tomasz Siemoniak.

Wzmocnienie ochrony polsko-białoruskiej granicy

Wicepremier Władysław Kosiniak–Kamysz przekazał, że 28 maja, na mocy decyzji Dowódcy Generalnego Rodzajów Sił Zbrojnych, zostały skierowane na granicę kolejne plutony z najbardziej doświadczonych jednostek.

Najbardziej doświadczeni komandosi Szóstej Brygady Powietrznodesantowej z 25. Brygady Kawalerii Powietrznej już są tutaj, na miejscu. Uruchomiony został dodatkowy sprzęt. Możecie liczyć na wszystko, co jest dostępne w zasobach polskiej armii i polskiego wojska. Będziemy to uruchamiać – mówił minister obrony narodowej.

Polski rząd w ostatnim czasie ogłosił utworzenie Narodowego Programu Odstraszania i Obrony pod kryptonimem “Tarcza Wschód”. Będzie to największa operacja umacniania wschodniej flanki NATO od 1945 roku. “Tarcza Wschód” swoim zasięgiem obejmie ok. 700 km granicy wschodniej i północno-wschodniej – w tym ok. 400 km z Białorusią.

Rosja i Białoruś dążą do destabilizacji Polski i Europy

Dziś już nie ma wątpliwości, że sytuacja na granicy z Białorusią to wojna hybrydowa wymierzona przeciwko Polsce. Nieprzypadkowo, agresja ze strony migrantów staje się coraz większa.

I żeby to też wreszcie dotarło do wszystkich tych, którzy uważają, że tutaj jest jakaś sielanka i że ktoś kogoś tu krzywdzi. To jest najtrudniejsza służba, jaką w ogóle można sobie dzisiaj wyobrazić. To jest służba ludzi, żołnierzy, Straży Granicznej, policjantów, którzy z jednej strony muszą – i robią to konsekwentnie – wykazywać się humanitaryzmem i empatią na tyle, na ile to jest możliwe. Są codziennie atakowani i to wygląda czasami tak, jak właśnie w ostatnich godzinach. Chciałbym, żeby wszyscy wreszcie przejrzeli na oczy, o jaką stawkę idzie i ile poświęcenia i determinacji wykazują nasze funkcjonariuszki, funkcjonariusze, żołnierze. Niech każdy to wreszcie zrozumie – mówił Donald Tusk.

Premier dodał, że dziś nie ma żadnej przestrzeni na negocjacje. Polska granica musi być odpowiednio chroniona.

Macie pełne prawo, a wręcz obowiązek, używać wszystkich dostępnych metod. A naszym zadaniem jest, żebyście mieli poczucie bezpieczeństwa prawnego i pełnej akceptacji wszystkich Polaków - wtedy, kiedy będziecie bronili nie tylko granicy, ale także swojego życia – dodał Donald Tusk.

Szef rządu podziękował dowództwu wszystkich formacji za ich postawę, zaangażowanie i poświęcenie.

Będziecie przez nas, także w takich sytuacjach, w pełni wspierani. Nie będziemy się też wahać, jeśli chodzi o pomoc we wszystkich aspektach – także dla tych, którzy będą musieli decydować się na działania najtwardsze. Nikt Was nie opuści w tej sytuacji. Osobiście będę w to zaangażowany całą dobę, jeśli będzie taka potrzeba – zapewnił premier.

Polski rząd robi wszystko, aby wzmacniać bezpieczeństwo zarówno obywateli, jak i żołnierzy i funkcjonariuszy, którzy służą na granicy. To m.in. modernizacja bariery elektronicznej i fizycznej na odcinku lądowym z Białorusią, a także działania, które mają wzmocnić ochronę na odcinkach wodnych.

Spotkanie w Dubiczach Cerkiewnych, to druga wizyta premiera Donalda Tuska na granicy polsko-białoruskiej. 11 maja szef rządu odwiedził Karakule, gdzie również spotkał się z żołnierzami i funkcjonariuszami, którzy pełnią służbę na granicy.

premier.gov.pl

Dodaj komentarz

radiowilnowhite

EWANGELIA NA CO DZIEŃ

  • Poniedziałek, 23 grudnia 2024 

    Łk 1, 57-66

    Słowa Ewangelii według świętego Łukasza

    Dla Elżbiety nadszedł czas rozwiązania i urodziła syna. Gdy sąsiedzi i krewni dowiedzieli się, że Pan okazał jej wielkie miłosierdzie, cieszyli się razem z nią. Przyszli ósmego dnia, aby obrzezać chłopca i nadać mu imię jego ojca Zachariasza. Lecz jego matka powiedziała: „Nic podobnego! Będzie miał na imię Jan”. Oni przekonywali ją: „Przecież nie ma nikogo w twojej rodzinie, kto by miał takie imię”. Za pomocą znaków pytali więc jego ojca, jak chce go nazwać. A on poprosił o tabliczkę i napisał: „Na imię mu Jan”. Wtedy zdumieli się wszyscy. I natychmiast otworzyły się jego usta, odzyskał mowę i wielbił Boga. Lęk padł na wszystkich ich sąsiadów. Po całej górskiej krainie Judei opowiadano o tym wszystkim, co się wydarzyło. A wszyscy, którzy o tym słyszeli, zastanawiali się i pytali: „Kimże będzie ten chłopiec?”. Bo rzeczywiście ręka Pana była z nim.

    Czytaj dalej...
 

 

Miejsce na Twoją reklamę
300x250px
Lietuva 24Litwa 24Литва 24Lithuania 24