Szef polskiego rządu stwierdził, że Europa "nie ma żadnych powodów do kompleksów". – Dzisiaj być może najważniejsze słowa, jakie powinny paść tu, w PE, to słowa skierowane wprost do Europejek i Europejczyków: podnieście wysoko swoje głowy. Europa była, jest i będzie wielka – mówił polski premier.
– Nie ma naprawdę żadnego powodu, aby Europa dzisiaj, szczególnie dzisiaj, uznała, że znaleźliśmy się w jakichś szczególnie egzystencjalnych kłopotach i problemach. Tak, nastąpiły pewne masywne zmiany, które wzmacniają to poczucie niepewności. Ale pozwólcie, że skorzystam z mojego wieloletniego doświadczenia, przemawiałem tutaj do tego parlamentu w czasie pierwszej prezydencji, wielokrotnie rozmawiałem z wami, kiedy byłem przewodniczącym RE i mam bardzo dobrze w pamięci te chwile kryzysu, zwątpienia i mam bardzo dobrze w pamięci, jak dawaliśmy sobie radę – stwierdził premier Donald Tusk w PE.
Tusk podkreślił, że Europa ma prawo mówić dosadnie i głośno o swojej wielkości. – Z przeszłości, teraźniejszości i o swojej wierze, w wielką przyszłość naszego kontynentu i naszej Unii. Musimy tylko szeroko otworzyć oczy i nie obrażać się na zmianę okoliczności – kontynuował.
Szef rządu podkreślał, że europejskie kraje muszą zwiększyć wydatki na obronność i podał za przykład Polskę, która wydaje już prawie 5 proc. swego PKB na ten cel. – Chcę powiedzieć, że wydaje te 5 proc. nie na swoje bezpieczeństwo, ale na bezpieczeństwo całej Europy – dodał.
– Jeśli Europa ma przetrwać, musi być uzbrojona. To nie jest nasz wybór, nie jestem militarystą. Polska jest takim miejscem na ziemi gdzie nikt nie ma ochoty na żadne powtórki z żadnej wojny. Ucierpieliśmy podczas tej strasznej wojny najbardziej w Europie. Ale może dlatego tak dobrze rozumiemy, że żeby uniknąć tej tragicznej powtórki z historii, musimy być wszyscy silni, uzbrojeni, zdeterminowani – stwierdził premier.
Tusk dodał, że "nie należy robić sobie iluzji" i lepiej nie podnosić tematu armii europejskiej.
Źródło: 300polityka.pl, DoRzeczy.pl