Bezpieczeństwo Europy celem rosyjskich i białoruskich służb
Podczas posiedzenia rządu, Minister Spraw Wewnętrznych i Koordynator ds. Służb Specjalnych Tomasz Siemoniak przedstawił w trybie poufnym informację w związku z narastającym zagrożeniem w Europie i Polsce, jeśli chodzi o agresywne działania rosyjskich i białoruskich służb specjalnych.
– Zarówno z sojuszniczych, jak i naszych polskich źródeł wynika, że w największym stopniu zagrożone ingerencjami i akcjami są Polska, Litwa, Łotwa, Estonia oraz trochę Finlandia - poinformował Donald Tusk podczas konferencji prasowej po posiedzeniu Rady Ministrów.
Premier przypomniał, że aktywność obcych służb jest też tematem rozmów z liderami państw i instytucji europejskich – w tym także w ramach Rady Europejskiej. Meldunki z wielu stolic europejskich były jednoznaczne.
– Rosja przygotowuje rozmaitego typu ingerencje także w sam proces wyborczy, przed wyborami do Parlamentu Europejskiego. To nie jest pierwszy taki przypadek, ale skala jest coraz większa, coraz bardziej niepokojąca – dodał szef rządu.
Dodatkowe środki na wzmocnienie polskich służb specjalnych
Rząd zamierza skupić się na odbudowie i wzmocnieniu służb, które przeciwdziałają sabotażowi czy dywersji. To Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego i Agencja Wywiadu.
Premier poinformował, że podjął decyzję o przywróceniu, zlikwidowanych przez rząd Beaty Szydło, 10 delegatur Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego w 10 województwach i przekazaniu dodatkowych pieniędzy – m.in. z rezerwy Prezesa Rady Ministrów.
– Zdecydowałem o przeznaczeniu 100 milionów złotych na wzmocnienie Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego i Agencji Wywiadu – zadeklarował.
Granica polsko-białoruska musi być odpowiednio zabezpieczona
Więcej środków należy zainwestować także w zaporę na wschodniej granicy – tak, aby skutecznie chroniła polskie terytorium. Każdego dnia służby graniczne zmagają się z próbami nielegalnego pokonania granicy przez uchodźców ze strony białoruskiej. W większości przypadków są to zorganizowane grupy młodych i agresywnych mężczyzn.
– Byliśmy świadkami bardzo wielkiej promocji tych działań na granicy polsko-białoruskiej przez te lata, ale dzisiaj trzeba rzecz nazwać jasno, ta zapora nie spełnia naszych oczekiwań. Straż Graniczna i wojsko jednoznacznie zwróciło się do mnie, w czasie mojej wizyty na granicy polsko-białoruskiej, o potrzebę wzmocnienia tej zapory – podkreślił Donald Tusk.
Szef rządu zaznaczył, że służba na granicy polsko-białoruskiej jest dzisiaj najtrudniejszą służbą dla Straży Granicznej i wojska. Oprócz sprzętu, bardzo potrzebne jest zrozumienie i wsparcie, także ze strony opinii publicznej. Dzisiaj Straż Graniczna i żołnierze narażeni są na zwiększoną agresję nielegalnych migrantów.
– Rozmawiałem w tej kwestii dzisiaj na Radzie Ministrów także z Prokuratorem Generalnym. Potrzebne będzie oczywiście też pełne bezpieczeństwo prawne dla naszych żołnierzy i funkcjonariuszy – dodał Donald Tusk.
Premier zwrócił się także do służb cywilnych, takich jak na przykład pracownicy ochrony. Podkreślił, że dziś wszyscy jesteśmy na “froncie ochrony ojczyzny i naszego bezpieczeństwa wewnętrznego”.
Wzmożone występowanie pożarów na terenie całego kraju
W ostatnich dniach na terenie Polski obserwujemy wzmożone występowanie pożarów – od m.in. pożaru składowiska odpadów w Siemianowicach Śląskich i hali targowej w Warszawie przy ul. Marywilskiej 44, przez autobusy w Bytomiu, po pożar w szkole w Grodzisku Mazowieckim.
Szef rządu podkreślił, że bardzo ważne jest upewnienie się, czy istnieje powód do spekulacji, że te pożary mogą mieć związek z aktywnością służb obcych państw.
– Na razie nie ma żadnego powodu sądzić, że pożary z ostatnich godzin i dni były skutkiem działań sił zewnętrznych, ale w żaden sposób nie zmniejsza to zagrożenia ewentualnym sabotażem i dywersją – przyznał Donald Tusk.
Premier przypomniał, że w ostatnim czasie udaremnione zostały próby sabotażu i podpaleń. Przykładem jest akcja ABW we Wrocławiu z końca stycznia. Funkcjonariusze zatrzymali mężczyznę, który działał w zorganizowanej grupie przestępczej, na zlecenie rosyjskich służb wywiadowczych. Przygotowywał się do podpaleń na terenie miasta.
premier.gov.pl