Protest ma się rozpocznąć o godz. 10.00 (czasu polskiego). Organizatorzy zapowiedzieli, że w zależności od pory, ma w nim uczestniczyć od 50 do 200 rolników. W tym czasie należy liczyć się z utrudnieniami i dłuższym czasem przejazdu przez granicę.
Głównym celem protestu jest skontrolowanie i ograniczenie przewozu zboża ukraińskiego na Litwę i z powrotem do Polski. Polscy rolnicy oczekują od strony litewskiej wprowadzenia zakazu importu zboża z Ukrainy i wdrożenia przepisów tranzytowych dotyczących zboża, podobnych jakie obecnie obowiązują w Polsce.
Jak powiedział w poniedziałek Aušrys Macijauskas, przewodniczący Litewskiego Stowarzyszenia Producentów Zbóż, litewscy rolnicy nie dołączą do zapowiadanego protestu polskich farmerów i nie zablokują największego przejścia granicznego między oboma krajami Kalwaria-Budzisko. „Litewscy rolnicy nie blokowali, nie blokują i nie zamierzają blokować ukraińskiego zboża (...) Widzimy problem, ale rozumiemy sytuację ukraińskich rolników” – powiedział Macijauskas w wywiadzie dla rozgłośni LRT. Przyznał, że jest problem z kontrolą ukraińskiego ziarna, który powinien rozstrzygnąć rząd, ale podkreślił, że „większym problemem dla litewskich rolników jest rosyjskie zboże”.
Polscy rolnicy kilka dni temu blokowali też drogę w Świecku przy granicy polsko-niemieckiej.
Postulaty polskich rolników to m.in. odstąpienie od przepisów Zielonego Ładu, uszczelnienie granic przed napływem produktów rolno-spożywczych spoza UE, oraz obrona hodowli zwierzęcej w Polsce.
Na podst. PAP, LRT Radijas