Prezydent przypomniał, że zdecydował się wszcząć postępowanie ułaskawieniowe wobec Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika na wniosek ich żon. Wyraził również ubolewanie, że mimo jego apeli i pisemnych wniosków Prokurator Generalny nie zastosował uprawnienia do zawieszenia wykonywania kary. Wskazywał, że Prokurator Generalny mógł zwolnić Macieja Wąsika i Mariusza Kamińskiego z zakładów karnych do czasu zakończenia postępowania ułaskawieniowego ze względów humanitarnych oraz ze względu na zapewnienie spokoju społecznego.
– Mimo moich apeli oraz coraz trudniejszej sytuacji zdrowotnej, w jakiej znalazł się minister Mariusz Kamiński; mimo trwającego strajku głodowego, mimo hospitalizacji ministra Mariusza Kamińskiego, Adam Bodnar tego nie zrobił. Ubolewam nad tym. Z ludzkiego punktu widzenia jest to dla mnie niezrozumiałe, że minister sprawiedliwości nie umiał się zachować jako były Rzecznik Praw Obywatelskich i człowiek, który przez lata pracował w Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka. Ubolewam, że nie było Pana stać na ten ludzki gest – wskazał Andrzej Duda.
Dokumenty w trybie natychmiastowym zostały odesłane do wykonania do Prokuratora Generalnego. Głowa państwa zaapelowała przy tym do ministra Adama Bodnara.
– Apeluję o natychmiastowe wykonanie postanowienia prezydenta RP i zwolnienie Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika z zakładów karnych – mówił Andrzej Duda.
– Mam nadzieję, że ta kompromitacja zostanie jak najszybciej usunięta, bo po prostu zwyczajnie wstyd. Apeluję do pana, panie ministrze jeszcze raz – dodał.
Mariusz Kamiński i Maciej Wąsik we wtorek po godzinie 21.00 opuścili zakłady karne.
prezydent.pl/radiomaryja.pl/TV Trwam News