Pułkownik Jan Maksymilian Sokołowski całe życie związał z walką o wolność Ojczyzny. Był żołnierzem Legionów Polskich. Walczył w wojnie przeciwko bolszewikom zwieńczonej zwycięstwem. Przewodził obronie Lwowa w 1939 roku. Po zakończeniu II wojny światowej włączył się w działalność konspiracyjną, działał u boku „Solidarności Walczącej”.
– W wieku 90 lat trudno włączyć się aktywnie w wymagającą wysiłku i niebezpieczną pracę w nielegalnej organizacji, ale pan Jan znalazł dla siebie rolę – udostępnił swoje mieszkanie na punkt kontaktowy. Robił swoistą konspirację w konspiracji. Pozwalał nam ukrywać się u siebie, ukrywając ten fakt przed najbliższą rodziną – powiedział Damian Mrozek, kierownik projektu „Ocalamy”.
Prawdziwej wolności Ojczyzny nigdy nie doczekał. Zmarł w 1986 roku. Latami jego miejsce pochówku było zaniedbane. Natknął się na nie Damian Mrozek.
– Była płyta pozioma, którą w całości pokryły liście i pewnie przeszedłbym obok tego grobu, nie zwracając uwagi na oznaczenia, ale była tam wbita flaga – zaznaczył kierownik projektu „Ocalamy”.
Projektowi „Ocalamy” przyświeca dewiza „Ojczyzna swojemu obrońcy”. Pamięć o bohaterach naszej niepodległości jest jedynym, co możemy im dać. Pułkownikowi Janowi Sokołowskiemu wybudowano nowy pomnik. Czekają na to również inni pochowani na przykład na Cmentarzu Osobowickim we Wrocławiu, gdzie znajduje się kwatera bezimiennych ofiar komunistycznego terroru.
– Skupiamy się przede wszystkim na tym, by to pole uzyskało wymiar memoratywny, żeby ono stało się miejscem-pomnikiem na mapie Wrocławia – podkreślił Wojciech Trębacz, naczelnik Biura Upamiętniania Walk i Męczeństwa IPN we Wrocławiu.
Instytut Pamięci Narodowej od lat prowadzi prace ekshumacyjne na Cmentarzu Osobowickim. Prace te są pierwszym etapem do utworzenia Kwatery Wojennej Ofiar Komunistycznego Terroru.
– Prace ciągle są prowadzone przez zespół Krzysztofa Szwagrzyka, przez Biuro Identyfikacji i Poszukiwań IPN. W ostatnich miesiącach te prace były kontynuowane na Cmentarzu Osobowickim i wydobyto kolejne siedem ciał. W tej chwili szczątki poddawane są procedurze identyfikacyjnej – wyjaśnił dr hab. Kamil Dworaczek, dyrektor Instytutu Pamięci Narodowej we Wrocławiu.
Nadal wielu polskich bohaterów czeka na godny pochówek. Instytut Pamięci Narodowej chce dotrzeć do każdego, dla kogo Ojczyzna była wartością.
TV Trwam News