75. rocznica śmierci Jana Rodowicza „Anody”

2024-01-08, 00:05
Oceń ten artykuł
(0 głosów)
Jan Rodowicz "Anoda" Jan Rodowicz "Anoda" Fot. IPN

7 stycznia 1949 r. w niewyjaśnionych do dziś okolicznościach zginął Jan Rodowicz „Anoda”, porucznik rezerwy piechoty, członek Szarych Szeregów, legenda Batalionu „Zośka”, uczestnik słynnej akcji pod Arsenałem, ofiara komunistycznego aparatu bezpieczeństwa.

Był synem profesora Politechniki Warszawskiej Kazimierza Rodowicza i Zofii z Bortnowskich, siostry gen. Władysława Bortnowskiego, dowódcy Armii Pomorze w kampanii wrześniowej. Od czasów szkoły powszechnej należał do drużyny harcerskiej. W 1939 roku zdał małą maturę w prestiżowym Liceum Batorego w Warszawie. Podczas okupacji kontynuował naukę na tajnych kompletach.

Brał udział w wielu spektakularnych akcjach bojowych, m.in. pod Arsenałem 26 marca 1943 roku, gdzie odbito z rąk Niemców Jana Bytnara pseud. „Rudy”. Od września 1943 roku służył w nowo utworzonym Batalionie „Zośka”. W dwa miesiące później został awansowany do stopnia sierżanta.

Podczas Powstania Warszawskiego wsławił się 8 sierpnia 1944 roku w czasie walk o cmentarz ewangelicki, kiedy dowodzony przez niego pluton po zaciekłej walce wręcz wyparł Niemców z cmentarza. Następnego dnia został ciężko ranny w lewe płuco podczas ataku na gmach szkoły przy ul. Spokojnej. Rannego przewieziono do szpitala na Starym Mieście. Pod koniec sierpnia podczas ewakuacji warszawskiej Starówki przeszedł kanałami do Śródmieścia. Po wyleczeniu, 8 września powrócił do Batalionu „Zośka” walczącego na Górnym Czerniakowie. W kilka dni później został ponownie rany w lewe ramię i łopatkę.

Po dłuższym leczeniu w szpitalu w Otwocku zimą 1945 roku przyjechał do rodziny w Milanówku. Służył w osobistej ochronie dowódcy Obszaru Centralnego Delegatury Sił Zbrojnych płk. Jana Mazurkiewicza. Równolegle podjął studia na Politechnice Warszawskiej.

W Wigilię Bożego Narodzenia 1948 roku został aresztowany przez bezpiekę i osadzony w areszcie przy ul. Koszykowej. Zmarł 7 stycznia 1949 roku, najprawdopodobniej na skutek brutalnego pobicia. Choć według funkcjonariuszy UB, popełnił samobójstwo wyskakując z okna (może został z niego wyrzucony). O śmierci syna rodzice zostali powiadomieni dopiero 1 marca 1949 roku. Dzięki znajomemu grabarzowi udało się odnaleźć jego zwłoki i przenieść do rodzinnego grobowca na Starych Powązkach.

Dodaj komentarz

radiowilnowhite

EWANGELIA NA CO DZIEŃ

  • Poniedziałek, 7 października 2024

    Najświętszej Maryi Panny Różańcowej, wspomnienie

    Łk 10, 25-37

    Słowa Ewangelii według świętego Łukasza

    Pewien znawca Prawa wystąpił i podchwytliwie zapytał Jezusa: „Nauczycielu, co powinienem czynić, aby otrzymać życie wieczne?”. On mu odrzekł: „Co jest napisane w Prawie? Jak czytasz?”. On odpowiedział: „Będziesz miłował Pana, swego Boga, całym swoim sercem, całą swoją duszą, całą swoją mocą i całym swoim umysłem; a swego bliźniego jak samego siebie”. Powiedział mu: „Odpowiedziałeś poprawnie. Czyń tak, a będziesz żył!”. On zaś, chcąc siebie usprawiedliwić, zapytał Jezusa: „A kto jest moim bliźnim?”. Jezus, nawiązując do tego, powiedział: „Pewien człowiek schodził z Jeruzalem do Jerycha i wpadł w ręce bandytów. Oni go obrabowali, pobili, i zostawiając ledwie żywego, odeszli. Przypadkiem schodził tą drogą pewien kapłan. Gdy go zobaczył, ominął go z daleka. Podobnie i lewita, gdy przyszedł na to miejsce i zobaczył go, ominął go z daleka. Pewien zaś Samarytanin, będąc w drodze, przechodził obok niego. A gdy go ujrzał, ulitował się. Podszedł i opatrzył jego rany, zalewając je oliwą i winem. Potem wsadził go na swoje juczne zwierzę, zawiózł do gospody i opiekował się nim. Nazajutrz wyjął dwa denary, dał gospodarzowi i powiedział: «Opiekuj się nim, a jeśli wydasz więcej, oddam ci, gdy będę wracał». Jak sądzisz, który z tych trzech okazał się bliźnim napadniętego przez bandytów?”. On odpowiedział: „Ten, który okazał mu miłosierdzie”. Jezus powiedział do niego: „Idź i ty czyń podobnie”.

    Czytaj dalej...
 

 

Miejsce na Twoją reklamę
300x250px
Lietuva 24Litwa 24Литва 24Lithuania 24