Był synem profesora Politechniki Warszawskiej Kazimierza Rodowicza i Zofii z Bortnowskich, siostry gen. Władysława Bortnowskiego, dowódcy Armii Pomorze w kampanii wrześniowej. Od czasów szkoły powszechnej należał do drużyny harcerskiej. W 1939 roku zdał małą maturę w prestiżowym Liceum Batorego w Warszawie. Podczas okupacji kontynuował naukę na tajnych kompletach.
Brał udział w wielu spektakularnych akcjach bojowych, m.in. pod Arsenałem 26 marca 1943 roku, gdzie odbito z rąk Niemców Jana Bytnara pseud. „Rudy”. Od września 1943 roku służył w nowo utworzonym Batalionie „Zośka”. W dwa miesiące później został awansowany do stopnia sierżanta.
Podczas Powstania Warszawskiego wsławił się 8 sierpnia 1944 roku w czasie walk o cmentarz ewangelicki, kiedy dowodzony przez niego pluton po zaciekłej walce wręcz wyparł Niemców z cmentarza. Następnego dnia został ciężko ranny w lewe płuco podczas ataku na gmach szkoły przy ul. Spokojnej. Rannego przewieziono do szpitala na Starym Mieście. Pod koniec sierpnia podczas ewakuacji warszawskiej Starówki przeszedł kanałami do Śródmieścia. Po wyleczeniu, 8 września powrócił do Batalionu „Zośka” walczącego na Górnym Czerniakowie. W kilka dni później został ponownie rany w lewe ramię i łopatkę.
Po dłuższym leczeniu w szpitalu w Otwocku zimą 1945 roku przyjechał do rodziny w Milanówku. Służył w osobistej ochronie dowódcy Obszaru Centralnego Delegatury Sił Zbrojnych płk. Jana Mazurkiewicza. Równolegle podjął studia na Politechnice Warszawskiej.
W Wigilię Bożego Narodzenia 1948 roku został aresztowany przez bezpiekę i osadzony w areszcie przy ul. Koszykowej. Zmarł 7 stycznia 1949 roku, najprawdopodobniej na skutek brutalnego pobicia. Choć według funkcjonariuszy UB, popełnił samobójstwo wyskakując z okna (może został z niego wyrzucony). O śmierci syna rodzice zostali powiadomieni dopiero 1 marca 1949 roku. Dzięki znajomemu grabarzowi udało się odnaleźć jego zwłoki i przenieść do rodzinnego grobowca na Starych Powązkach.
Komentarze
Młodo oddał życie.
Chwała Bohaterowi!
Kanał RSS z komentarzami do tego postu.