Podczas wydarzenia prezydent nazwał dzień 13 grudnia 1981 roku ,,momentem, w którym Polakom świat zwalił się na głowę”. Zwracając się do odznaczonych działaczy opozycji antykomunistycznej, Andrzej Duda dziękował im za ich wkład w odrodzenie Rzeczypospolitej.
– Jako przedstawiciel pokolenia dzieci mam zaszczyt odznaczyć bohaterów tamtych dni, którzy są z pokolenia moich rodziców. Każdemu z Państwa, z osobna, powiedziałem: „Dziękuję za wkład w odrodzenie Rzeczypospolitej”. Nie w odrodzenie się Rzeczypospolitej – w odrodzenie Rzeczypospolitej! Dziesięciomilionowy ruch „Solidarności”, czyli ludzi bardziej i mniej zaangażowanych oraz ludzi bardziej i mniej odważnych stanął i opowiedział się za Polską prawdziwie wolną, prawdziwie suwerenną i prawdziwie niepodległą. Za Polską, jaką w większości pamiętali z opowieści swoich rodziców i dziadków – powiedział prezydent Andrzej Duda.
Zaznaczył również, że nie byłoby 1989 roku i tego wszystkiego, co później, gdyby nie odznaczeni w środę działacze opozycji.
Wieczorem prezydent uda się przed Krzyż Papieski w Warszawie, gdzie zapali ,,Światło Wolności” i upamiętni ofiary stanu wojennego.
RIRM