Komisja Europejska pozytywnie oceniła Krajowy Plan Odbudowy zmieniony przez rząd PiS. KPO to 59,8 mld euro dotacji i pożyczek. Środki te nie trafią na razie do Polski, ponieważ najpierw muszą być zrealizowane tzw. kamienie milowe.
– Oznacza to, że po otrzymaniu wniosku o płatność z Instrumentu na rzecz Odbudowy i Zwiększania Odporności wypłata będzie możliwa dopiero wtedy, gdy Polska osiągnie w zadowalający sposób te trzy nadrzędne kamienie milowe – wyjaśnił Valdis Dombrovskis, wiceprzewodniczący Komisji Europejskiej.
Najważniejsze reformy dotyczą zwalczania nadużyć finansowych oraz tzw. praworządności. Donald Tusk, który tydzień po wyborach był w Brukseli i rozmawiał o polskim KPO, ogłosił zwycięstwo.
– W Europie nikt nie ma wątpliwości, że nowy rząd i nowa większość parlamentarna zrobi wszystko, żeby praworządność wróciła do Polski. Nie chodzi tu tylko o pieniądze, ale dużo ważniejsza jest istota sprawy – mówił Donald Tusk, lider PO.
Wcześniej zapadła decyzja o wypłaceniu Polsce ponad pięciu mld euro zaliczki na realizację KPO. Środki muszą być przeznaczone na transformację energetyczną i uniezależnienie od rosyjskich węglowodorów. To sukces rządu premiera Mateusza Morawieckiego. Na pieniądze będzie trzeba jeszcze jednak chwilę poczekać.
– Na razie to są postanowienia na poziomie Komisji Europejskiej. W grudniu będzie postanowienie na poziomie Rady Unii Europejskiej, a więc ministrów finansów. Płatność, jak sądzę, to będzie rzecz styczniowa – oznajmił Zbigniew Kuźmiuk, poseł PiS, były poseł do Parlamentu Europejskiego.
Komisja Europejska w sprawie głównych środków oczekuje realizacji kamieni milowych.
– Niestety, pieniądze i finansowanie projektów z KPO są wstrzymane i tu się nic nie zmienia – powiedział Krzysztof Paszyk, poseł PSL.
Nowa liberalno-lewicowa większość sejmowa deklaruje, że spełni warunki Brukseli.
– Taki jest na cel, aby odzyskać pieniądze dla Polski z KPO, ale jednocześnie naprawić praworządność. To jest wszystko połączone. Proces rozpoczęliśmy – zapewnił Dariusz Joński, poseł Koalicji Obywatelskiej.
Od ponad dwóch lat Komisja Europejska zapowiada blokadę wypłaty środków z KPO. Po wyborach, gdy powstała w Sejmie nowa koalicja, Bruksela zaakceptowała poprawiony Krajowy Plan Odbudowy. To dowód, że pieniądze w Unii Europejskiej stały się narzędziem do politycznego nacisku.
– Wszystko będzie uzależnione od tego, kto w Polsce będzie rządził i czyje interesy będą zabezpieczone czy państwa polskiego, czy Unii Europejskiej, a w praktyce interesy niemieckie – akcentował Marcin Jakóbczyk, prawnik.
Wypłaty na realizację KPO ruszyły już w 2021 roku. Włosi otrzymali już 56 mld euro, Hiszpanie 37 mld euro, Francuzi ponad 12 mld euro, a Grecy ponad 11 mld euro.
TV Trwam News