"Tak" dla ochrony granic zewnętrznych i "nie" dla nielegalnej imigracji
Premier Mateusz Morawiecki poinformował, że w konkluzjach Rady Europejskiej znalazły się zapisy mówiące o tym, że jeżeli pojawi się nielegalny imigrant, którego państwo nie akceptuje, to będzie prawo do readmisji, czyli do deportacji do kraju pochodzenia. - "Tak" dla ochrony granic zewnętrznych i "nie" dla nielegalnej imigracji i wiążącej się z nią sprawy przemytu ludzi - podkreślił premier.
Jak zaznaczył szef polskiego rządu, Rada Europejska zajęła także stanowisko, zgodnie z którym elementem obrony bezpieczeństwa jest walka z terrorystami oraz z przemytem ludzi, jako zarzewiem terroryzmu. - Polska broniła tego stanowiska i bardzo wiele państw przyjęło dokładnie taki właśnie punkt widzenia - powiedział premier Mateusz Morawiecki.
Jednocześnie szef rządu podkreślił, że częścią unijnego pakietu migracyjnego jest nadal przymusowa relokacja nielegalnych imigrantów, bądź płacenie za nieprzyjęcie nielegalnej imigrantów. - Nie chcemy, aby to Holendrzy, Niemcy czy Francuzi decydowali o naszej polityce migracyjnej - zaznaczył premier. - Oni chcą wdrożyć pakt migracyjny, którego częścią jest przetransportowanie, również do Polski, setek tysięcy nielegalnych imigrantów - wyjaśnił.
Zmiany unijnych traktatów niosą ryzyka dla Polski
Podczas posiedzenia Rady Europejskiej premier Mateusz Morawiecki zwrócił uwagę na prace toczące się w Parlamencie Europejskim, które mają doprowadzić do tego, że prawie wszystkie decyzje w UE będą zapadały większością głosów. - Zmiany te niosą ogromne ryzyka dla Polski i Polaków - ocenił premier.
Jak wyjaśnił szef rządu, Polska może w ten sposób stracić prawo decydowania o swoim losie. - Dzięki działaniom rządu, nasz kraj ma jedne z najniższych podatków w Europie. To zniknie, ponieważ harmonizacja podatków ma być kompetencją unijną - zaznaczył premier. - Jesteśmy temu zdecydowanie przeciwni – dodał.
W ocenie Mateusza Morawieckiego odejście od zasady jednomyślności w UE, to centralizacja władzy w Brukseli. - Ten proces właśnie się toczy. Chcę przed tym przestrzec - podkreślił premier.
premier.gov.pl