Stalin i jego wspólnicy uznali polskich oficerów przetrzymywanych w obozach jenieckich za wyjątkowo niebezpiecznych. Dlatego postanowili ich zgładzić. Rozkaz o tzw. rozładowaniu obozów jenieckich wydano 5 marca 1940 roku, a w pierwszych dniach kwietnia rozpoczęły się egzekucje. Wśród ofiar byli kapelani wojskowi, którzy towarzyszyli oficerom w niewoli.
– Wielu z nich pewnie nie wiedziało, że pełni tam swoją ostatnią posługę (…). Właśnie w tych obozach, w tych najtrudniejszych momentach nieśli pociechę, nieśli nadzieję, odprawiali Msze, spowiadali, udzielali Komunii – podkreśliła Elżbieta Witek, marszałek Sejmu, podczas konferencji poświęconej właśnie kapelanom wojskowym zamordowanym w Zbrodni Katyńskiej.
Łącznie w Zbrodni Katyńskiej zginęło 33 duchownych. Większość, bo 23, było duchownymi rzymsko-katolickimi. Pamięć o Katyniu jest ważna – podkreślał prezes Instytutu Pamięci Narodowej dr Karol Nawrocki.
– O to wołają do nas także groby katyńskie, gdyż myli się ten, który myśli, że Katyń to tylko historia i przeszłość. Groby w Miednoje, Bykowni, Katyniu, w Piatichatkach wołają do nas o wiwisekcji sowieckiej duszy. O duszy nieuleczalnej, która nastawiona jest na ekspansję, zło, zniszczenie i barbarzyństwo – akcentował prezes Instytutu Pamięci Narodowej.
Zbrodnia Katyńska nigdy nie miała być ujawniona. Ale w kwietniu 1943 roku w lesie koło Smoleńska Niemcy odkryli zbiorowe groby, w których spoczywały ciała polskich oficerów. Niemcy w obecności przedstawicieli Czerwonego Krzyża przeprowadzili ekshumację.
– Trzeba pamiętać, że pracownicy Polskiego Czerwonego krzyża, którzy jechali na miejsce, działali jednocześnie – oczywiście w sposób tajny – w porozumieniu z władzami Polskiego Państwa Podziemnego – mówił Rafał Kierzkowski, historyk z Archiwum Akt Nowych.
Sporządzona wtedy dokumentacja trafiła do Polski i była szczególnie ważna dla ujawnienia prawdy o sowieckiej zbrodni na polskich jeńcach. Ale dla komunistów, którzy od lata 1944 roku przejmowali władzę na ziemiach polskich dokumenty te były bardzo niebezpieczne – powiedział Rafał Kierzkowski.
– Dokumenty Polskiego Czerwonego Krzyża zostały uratowane przed zniszczeniem w okresie stalinowskim i komunistycznym. Zostały odratowane przez jedną z pracownic – panią Jadwigę Majchrzycką – dodał historyk.
Obecnie dokumenty z ekshumacji polskich jeńców zamordowanych w Katyniu przechowywane są w Archiwum Akt Nowych w warszawie.
TV Trwam News