Wicepremier Henryk Kowalczyk został zapytany, w jaki sposób rząd ograniczy niekontrolowany napływ zboża z Ukrainy. Polityk wskazał, iż jest to pytanie, na które odpowiedź zawiera się w dwóch punktach.
– Rząd wystąpi do Komisji Europejskiej o nadanie klauzuli ochronnej w celu przywrócenia kontyngentu ceł – z tym, że jest to decyzja KE – wyjaśnił.
Polska – jak zaakcentował wicepremier – będzie starała się, aby uzyskać poparcie pozostałych krajów przygranicznych.
– To jest jedna rzecz i druga, że ze względu na bezpieczeństwo żywnościowe, które w Polsce jest najważniejsze (…), będziemy badać na granicy żywność, w tym zboże i dopiero wtedy, jak mamy pewność, że ono jest dobre, to będzie samochód przejeżdżał dalej, a na czas badania – doba bądź trochę więcej – będzie musiał poczekać – zaznaczył wicepremier Henryk Kowalczyk
Podczas rolniczego "okrągłego stołu" poruszona była również kwestia m.in. udrożnienia eksportu zboża. Ma to być priorytetowy towar w polskich portach.
– Bardzo intensywnie poszukujemy rynków zbytu głównie w krajach afrykańskich i – być może – połączymy sprzedaż z pomocą humanitarną, bo jest to atrakcyjne – wskazał polityk.
Jak podkreślił szef resortu rolnictwa, od Unii Europejskiej Polska będzie oczekiwać rekompensaty.
– W tej chwili mamy rekompensaty w postaci dwóch pozycji rezerwy kryzysowej po kilkadziesiąt milionów euro, ale jeśli pokażemy, konkretnie wyliczymy, że tyle i tyle polscy rolnicy stracili, to będziemy wnioskować o pokrycie tych strat przez KE – poinformował Henryk Kowalczyk.
Drugiego rolniczego "okrągłego stołu" nie będzie, bo – jak wskazał wicepremier – wszystkie ustalenia zostały zakończone. Za miesiąc-półtora ma się jednak odbyć spotkanie, na którym zostanie przekazana informacja, jak postępuje realizacja uzgodnień.
TV Trwam News