Prezes Narodowego Banku Polskiego, prof. Adma Glapiński, po posiedzeniu Rady Polityki Pieniężnej przedstawił swoją ocenę sytuacji gospodarczej w kraju. Wyjaśniał, że wraz ze spadkiem tempa wzrostu gospodarczego hamuje inflacja, a im wolniej rozwija się gospodarka, tym presja inflacyjna jest niższa. Prezes Narodowego Banku Polskiego zauważył, że nasza gospodarka nie ma się czego obawiać.
– W Polsce – według wszystkich danych na niebie i ziemi – nie wejdziemy w recesję, znaczy gospodarka nie zacznie się kurczyć. W wielu krajach będzie się kurczyć, w Polsce będzie to tzw. miękkie lądowanie, czyli gospodarka po prostu zwolni – powiedział prof. Adam Glapiński.
Po tej przerwie – jak dodał prezes NBP – gospodarka zacznie ponownie rosnąć. Prof. Adam Glapiński wskazywał, że Polska dalej będzie rozwijała się szybciej od innych europejskich gospodarek, zmniejszając tym samym dystans w poziomie życia, jaki dzieli nas np. od Francuzów czy Brytyjczyków. Zauważył, że Polska rozwija się szybciej, bo Polacy bardziej intensywnie pracują.
Tymczasem, Narodowy Bank Polski ujawnił swoje prognozy w sprawie tempa wzrostu gospodarczego i inflacji. Przewidują one, że w bieżącym roku polski PKB wzrośnie o 0,9 proc., w przyszłym o 2,1 proc., a w 2025 r. o 3,1 proc. Średnioroczna inflacja w tym roku ma wynieść 11,9 proc., w roku 2024 spadnie do 5,7 proc., a w roku 2025 wróci w okolice celu inflacyjnego NBP.
TV Trwam News