Andrzej Duda wspomniał, że papież Benedykt XVI jako następca Jana Pawła II przybył do Polski w 2006 r. z mocnym przesłaniem: „Trwajcie mocni w wierze”. – Zgromadził wtedy tłumy naszych rodaków, którzy przychodzili się modlić, często ze łzami w oczach, wspominając Jana Pawła II, tamten wielki pontyfikat. Benedykt XVI przybywał także jako przyjaciel Jana Pawła II, jako jego bliski współpracownik – mówił prezydent dziennikarzom.
– Dlatego dziś jesteśmy w Rzymie i byliśmy na uroczystościach pogrzebowych Ojca Świętego razem z Panem Premierem, przedstawicielami naszego parlamentu, wieloma ludźmi z Polski, którzy tu przybyli, żeby pożegnać Papieża Benedykta XVI, żeby mu oddać hołd i żeby mu podziękować – podkreślił Andrzej Duda.
– Benedykt XVI był jedną z absolutnie najważniejszych osób światowego Kościoła ostatnich dziesięcioleci. Jego odejście jest na pewno także i dla Kościoła wielką stratą. Cieszę się, że mogłem być dzisiaj w Watykanie i Ojca Świętego pożegnać – zaznaczył prezydent.
Prezydent wspomniał, że w kaplicy Pałacu Prezydenckiego – w miejscu, gdzie w maju 2006 r. modlił się papież Benedykt XVI – znajduje się pamiątkowa tablica. Podkreślił również, że Benedykt XVI zasługuje na upamiętnienie w miejscach, w których przebywał podczas wizyty w naszym kraju, aby był ślad jego obecności bardzo wtedy dla nas ważnej.
– Myślę, że absolutnie Ojciec Święty i jego bardzo ciepły stosunek do Polaków i Polski zasługuje na to, aby to upamiętnienie w każdym miejscu, gdzie jeszcze go nie ma, aby je stworzyć i aby takie pamiątki po tamtej wizycie, wielkiej misji, którą realizował Benedykt XVI były u nas – powiedział.
Prezydentowi podczas wizyty w Rzymie towarzyszyli: szef KPRP Grażyna Ignaczak–Bandych, sekretarz Stanu Małgorzata Paprocka i szef BPM Jakub Kumoch, a także doradca Łukasz Rzepecki.
Benedykt XVI, który stał na czele Kościoła od 2005 do 2013 roku, zmarł 31 grudnia w wieku 95 lat w rezydencji w Ogrodach Watykańskich, gdzie mieszkał od czasu swej rezygnacji.
prezydent.pl