Podczas uroczystości szef UdSKiOR uhonorował członków związku oraz osoby zasłużone na rzecz środowiska medalami „Pro Bono Poloniae” oraz „Pro Patria”.
- To, że przyjęliście Państwo za patronkę Danutę Siedzikówną "Inkę", to przecież nie przypadek, bo Wy tak, jak Ona "zachowaliście się jak trzeba", wiedząc, że za służbę Polsce można zapłacić cenę najwyższą. Wiele Waszych koleżanek i kolegów taką cenę zapłaciło w grudniu 1970 roku, w stanie wojennym i aż po upadek komunizmu. Mimo to nie zabrakło Wam odwagi – powiedział minister Kasprzyk.
W czasie uroczystości prezes związku Jerzy Kowalczyk wręczył Honorowe Krzyże "Inki" m.in. ministrowi Janowi Józefowi Kasprzykowi oraz prezesowi Karolowi Nawrockiemu.
Spotkanie uświetnił koncert w wykonaniu barda Andrzeja Kołakowskiego.
––
Działacze opozycji antykomunistycznej, osoby represjonowane z województwa pomorskiego, w tym kombatanci i ofiary reżimów totalitarnych okresu powojennego od dłuższego czasu zabiegali o nadanie ich Związkowi imienia Danuty Siedzikówny „Inki”. To postać szczególna na kartach historii Polski, która dla wielu osób stała się przykładem, jak żyć i umierać dla Ojczyzny.
Danuta Siedzikówna „Inka” urodziła się w 1928 r. Mając 15 lat złożyła przysięgę Armii Krajowej. W czerwcu 1946 r. została wysłana do Gdańska, gdzie aresztował ją Urząd Bezpieczeństwa. Została skazana na śmierć 3 sierpnia 1946 roku przez Wojskowy Sąd Rejonowy kierowany przez majora Adama Gajewskiego. Wyrok został wykonany 28 sierpnia 1946 roku. W grypsie napisanym przez nią tuż przed śmiercią nakreślone były słowa „Powiedzcie mojej babci, że zachowałam się, jak trzeba”.
11 listopada 200 6 roku została pośmiertnie odznaczona Krzyżem Komandorskim Orderu Odrodzenia Polski za wybitne zasługi dla niepodległości Rzeczypospolitej Polskiej.