Odnaleziony górnik jest to pracownik niespełna 30-letni. Osierocił dwójkę dzieci.
W sobotę wieczorem przedstawiciele JSW informowali, że ratownicy dotarli do czterech z 10 poszukiwanych górników; nie dawali oni oznak życia. W nocy z soboty na niedzielę potwierdzono zgon pierwszego z nich, teraz drugiego.
W sobotę ok. godz. 3.40. w chodniku robót przygotowawczych w pokładzie 412 na poziomie 900 metrów kopalni „Zofiówka” doszło do wstrząsu. W jego rejonie było 52 pracowników; 42 wyszło o własnych siłach. Wstrząsowi towarzyszył wypływ metanu, nie doszło jednak do zapalenia ani wybuchu tego gazu.
Zaledwie trzy dni wcześniej, w innym zakładzie Jastrzębskiej Spółki Węglowej – w kopalni „Pniówek” w Pawłowicach – w wyniku wybuchów metanu zginęło pięciu górników, ponad 20 przebywa wciąż w szpitalach. Część w stanie ciężkim – a siedmiu wciąż nie odnaleziono.
Na podst. interia.pl, AB, PAP