Krzysztof Penderecki spoczął w Panteonie Narodowym w Krakowie

2022-03-29, 20:19
Oceń ten artykuł
(0 głosów)
Krzysztof Penderecki - jeden z największych współczesnych kompozytorów i dyrygentów - spoczął w Panteonie Narodowym w Krakowie Krzysztof Penderecki - jeden z największych współczesnych kompozytorów i dyrygentów - spoczął w Panteonie Narodowym w Krakowie Fot. Danuta Matloch (MKiDN)

„Żegnamy dziś wielkiego kompozytora, głęboko myślącego Polaka, człowieka o niezwykłej wrażliwości, śmiałym i szczodrym sercu. (…) Jako kompozytor naznaczył historię XX i XXI wieku. (…) Był cichym i serdecznym człowiekiem, którego mądrość i dobroć skrywały się za subtelnym uśmiechem. Pozostawił nam muzykę wielką” – powiedział wicepremier, minister kultury i dziedzictwa narodowego prof. Piotr Gliński podczas uroczystości przeniesienia prochów śp. Krzysztofa Pendereckiego do Panteonu Narodowego w Krakowie, która odbyła się w drugą rocznicę śmierci kompozytora.

W uroczystym pożegnaniu artysty, oprócz rodziny i przyjaciół, uczestniczyli przedstawiciele środowiska artystycznego oraz najwyższych władz państwowych, m.in. prezydent RP Andrzej Duda, a także ambasador Arndt Freytag von Loringhoven, który odczytał list prezydenta Republiki Federalnej Niemiec Franka-Waltera Steinmeiera.

Minister kultury i dziedzictwa narodowego zwrócił uwagę, że Krzysztof Penderecki jako dziecko doświadczył okrucieństwa wojny.

– Będąc kilkuletnim chłopcem, był świadkiem zagłady przez Niemców żydowskiego świata w rodzinnej Dębicy. Zapamiętał też dobrze, jak kilka lat później żołnierze rosyjscy palili książki i nuty z Jego rodzinnej biblioteki. Nie miał z czego grać na skrzypcach, zaczął więc sam tworzyć muzykę, choć – jak przypomnieliśmy wczoraj – zapamiętał dobrze huculskie nuty, które grał mu ojciec w domu, gdzie muzyka była zawsze obecna – mówił prof. Piotr Gliński.

Przypominając najważniejsze dzieła artysty – „Tren – Ofiarom Hiroszimy”, operę „Diabły z Loudun” czy „Polskie Requiem” – wicepremier wskazał, że kompozytor w swej twórczości dotykał spraw najistotniejszych, takich jak okrucieństwa władzy, historia polskiej potrzeby wolności i solidarności, a także gotowość ponoszenia za nie najwyższej ofiary. Wspomniał także o pierwszym dziele o światowej renomie i jednym z najważniejszych dzieł polskiej muzyki XX wieku.

– Opus magnum Krzysztofa Pendereckiego – „Pasja według św. Łukasza” – to dzieło, które zdumiało swą śmiałością luminarzy światowej awangardy muzycznej, to także dzieło, które doskonale wpisało się w wielowiekową tradycję przedstawiania Męki Pańskiej, wchodząc w dialog z genialnymi Pasjami Jana Sebastiana Bacha. To jednocześnie dzieło napisane wbrew reżimowi komunistycznemu, wrogo nastawionemu zarówno do zachodniej awangardy, jak i muzyki sakralnej. Dzieło to – jak wskazywał profesor Mieczysław Tomaszewski – to jeden z owych wielkich gestów, które utorowały Polsce drogę do odzyskania wolności – podkreślił minister kultury i dziedzictwa narodowego.

Szef resortu kultury zwrócił uwagę, że Krzysztof Penderecki w wyjątkowy sposób potrafił łączyć swoje życie osobiste z tym, co dotyczyło wszystkich Polaków.

– Głęboko poruszająca „Ciaccona”, poświęcona pamięci św. Jana Pawła II, stała się zarazem najbardziej charakterystycznym motywem ścieżki dźwiękowej filmu „Katyń” Andrzeja Wajdy. (…) W Katyniu zabity został brat jego matki – przypomniał prof. Piotr Gliński.

Wicepremier podkreślił, że Krzysztof Penderecki, oprócz wyjątkowych dzieł, pozostawił po sobie także Europejskie Centrum Muzyki w Lusławicach, w którym mogą się kształcić kolejne pokolenia muzyków.

Pożegnanie Krzysztofa Pendereckiego

Krzysztof Penderecki zmarł 29 marca 2020 r. w wieku 86 lat. Urna z jego prochami została tymczasowo złożona w krypcie bazyliki św. Floriana. Przeniesienie prochów artysty przełożono na drugą rocznicę śmierci ze względu na sytuację pandemiczną. Mszę świętą żałobną poprzedziło wystawienie urny w kościele św. Floriana z udziałem rodziny i osób najbliższych. W kościele wystąpiły związane z kompozytorem: Chór Filharmonii Krakowskiej oraz Chór Polskiego Radia.

Następnie ulicami Krakowa – od bazyliki św. Floriana, Drogą Królewską przez ul. Floriańską, Rynek Główny i ul. Grodzką do kościoła Świętych Apostołów Piotra i Pawła – przeszedł kondukt żałobny. Na uroczystej Mszy Świętej, która miała charakter państwowy, ze względu na niewielką przestrzeń świątyni obecni byli najbliżsi i osoby zaproszone przez rodzinę kompozytora, a także przedstawiciele władz państwowych i lokalnych oraz instytucji i środowisk artystycznych. Podczas liturgii zabrzmiały m.in. „Ave Maria 5’” Johanna Sebastiana Bacha / Charlesa Gounoda w wykonaniu Anne-Sophie Mutter i organisty Andrzeja Białko, „De Profundis z Siedmiu bram Jerozolimy”, „Passacaglia z Serenady na smyczki”, „Lacrimosa” i „Agnus Dei” z „Polskiego Requiem” Krzysztofa Pendereckiego w wykonaniu Chóru Filharmonii Narodowej oraz Orkiestry Stołecznego Królewskiego Miasta Krakowa Sinfonietta Cracovia – zespołu szczególnie ważnego dla Krzysztofa Pendereckiego. W wykonaniu „Lacrimosy” wziął także udział Chór Akademii Muzycznej im. Krzysztofa Pendereckiego w Krakowie.

Prochy kompozytora zostały złożone w Panteonie Narodowym w krypcie pod prezbiterium kościoła Świętych Apostołów Piotra i Pawła.

Krzysztof Penderecki

Światowej sławy kompozytor, dyrygent i pedagog, a także współtwórca nowego oblicza polskiej muzyki XX wieku urodził się 23 listopada 1933 roku w Dębicy. W latach 50. uczęszczał do Akademii Muzycznej w Krakowie. W 1960 roku napisał jeden ze swoich najsłynniejszych utworów: „Tren – Ofiarom Hiroszimy”, po czym zaczął zdobywać międzynarodowe uznanie szczególnie jako kompozytor muzyki religijnej.

W 1969 roku skomponował pierwszą operę, zatytułowaną „Diabły z Loudun”. Cztery lata później stworzył I Symfonię (ostatnia – piąta część powstała w 1992 roku). W 1980 roku rozpoczął prace nad jednym ze swoich największych dzieł – „Polskim Requiem”. Jest to monumentalna kompozycja inspirowana historią Polski. Poszczególne części utworu dotyczą „Solidarności”, kardynała Stefana Wyszyńskiego, Powstania Warszawskiego, ojca Maksymiliana Kolbe oraz zbrodni w Katyniu. Ostatnia część „Requiem” została zadedykowana papieżowi Janowi Pawłowi II.

Krzysztof Penderecki w swojej twórczości często inspirował się wątkami historycznymi. Nie tylko rodzimymi, ale również należącymi do historii powszechnej, tak jak chociażby w przypadku koncertu fortepianowego „Zmartwychwstanie”, napisanego po zamachu na World Trade Center w Nowym Jorku w 2001 roku. Jego utwory były też często wykorzystywane w filmach, m.in. w słynnym „Lśnieniu” Stanleya Kubricka czy „Rękopisie znalezionym w Saragossie” Wojciecha Jerzego Hasa.

Łącznie na przestrzeni niespełna 65 lat artysta stworzył blisko 160 utworów zróżnicowanych w zakresie obsady, rozmiarów, technik kompozytorskich, gatunków i form. W jego dorobku znajduje się ponad 20 utworów kameralnych, 18 kompozycji solowych, 25 utworów koncertujących, 27 dzieł orkiestrowych, 8 symfonii, 21 pieśni i utworów chóralnych, 27 dzieł kantatowo-oratoryjnych i 4 opery. Jest również autorem niemal 120 kompozycji do filmów animowanych, teatrów lalkowych, teatru dramatycznego, teatru telewizji, a także filmów fabularnych i dokumentalnych. Niezaprzeczalny wpływ na muzykę Mistrza miało umiłowanie przez niego piękna natury i poszukiwanie w niej inspiracji. Był wielkim miłośnikiem drzew, architektem parku w Lusławicach, inicjatorem powstania Europejskiego Centrum Muzyki – międzynarodowego kampusu dedykowanego młodym artystom.

Utwory Krzysztofa Pendereckiego są artystycznym świadectwem czasów współczesnych, a ich symboliczne przesłania dookreślają postawę kompozytora jako twórcy, który nieustannie poszukiwał prawdy o człowieku i świecie.

Inf. MKiDN

Dodaj komentarz

radiowilnowhite

EWANGELIA NA CO DZIEŃ

  • Poniedziałek, 23 grudnia 2024 

    Łk 1, 57-66

    Słowa Ewangelii według świętego Łukasza

    Dla Elżbiety nadszedł czas rozwiązania i urodziła syna. Gdy sąsiedzi i krewni dowiedzieli się, że Pan okazał jej wielkie miłosierdzie, cieszyli się razem z nią. Przyszli ósmego dnia, aby obrzezać chłopca i nadać mu imię jego ojca Zachariasza. Lecz jego matka powiedziała: „Nic podobnego! Będzie miał na imię Jan”. Oni przekonywali ją: „Przecież nie ma nikogo w twojej rodzinie, kto by miał takie imię”. Za pomocą znaków pytali więc jego ojca, jak chce go nazwać. A on poprosił o tabliczkę i napisał: „Na imię mu Jan”. Wtedy zdumieli się wszyscy. I natychmiast otworzyły się jego usta, odzyskał mowę i wielbił Boga. Lęk padł na wszystkich ich sąsiadów. Po całej górskiej krainie Judei opowiadano o tym wszystkim, co się wydarzyło. A wszyscy, którzy o tym słyszeli, zastanawiali się i pytali: „Kimże będzie ten chłopiec?”. Bo rzeczywiście ręka Pana była z nim.

    Czytaj dalej...
 

 

Miejsce na Twoją reklamę
300x250px
Lietuva 24Litwa 24Литва 24Lithuania 24