Ostatnie pożegnianie i pośmiertny awans pułkownika Juliana Kulskiego

2021-10-08, 13:52
Oceń ten artykuł
(0 głosów)
Ostatnie pożegnianie i pośmiertny awans pułkownika Juliana Kulskiego Fot. kombatanci.gov.pl

7 października br. odbyły się uroczystości pogrzebowe śp. prof. płk. Juliana Kulskiego. Przed rozpoczęciem pożegnalnej Mszy Świętej, która sprawowana była w Katedrze Polowej Wojska Polskiego, decyzją Ministra Obrony Narodowej Mariusza Błaszczaka Julian Kulski został awansowany do stopnia pułkownika. Akt nominacji na wyższy stopień oficerski wręczył rodzinie szef gabinetu politycznego MON Łukasz Kudlicki.

Profesor Julian Kulski był rodowitym warszawiakiem. Jego młodość przypadła na trudny czas okupacji niemieckiej i Powstania Warszawskiego, w którym czynnie brał udział. Po zakończeniu wojny wyjechał za granicę, finalnie osiadając w Stanach Zjednoczonych. Tam zdobył staranne wykształcenie. Na polu zawodowym realizował się jako architekt, zaś na kanwie społecznej jako orędownik spraw swojej ojczyzny i mieszkającej w USA Polonii.

– Jego życie było świadectwem miłości do Rzeczypospolitej i do drugiego człowieka. Swoje losy związał najpierw na krótko z Wielką Brytania, a potem ze Stanami Zjednoczonymi, ale o Polsce nigdy nie zapomniał. Był ambasadorem polskich spraw, ambasadorem polskości. Dbał o to, aby Polska w której wzrastał – Polska niepodległa znów stała się realnym bytem. Budował wielkie mosty między narodem amerykańskim i polskim do ostatnich dni swego życia – powiedział Szef Urzędu do Spraw Kombatantów i Osób Represjonowanych Jan Józef Kasprzyk podczas uroczystości pogrzebowych.

Julian Kulski był niezmiennie ważną osobą w życiu społeczeństwa amerykańskiego o czym świadczy fakt, że w liście pożegnalnym swoje słowa smutku z powodu jego śmierci wyraził także Prezydent USA Donald Trump:

– Droga Katrine, Melania i ja ze smutkiem przyjęliśmy wiadomość o odejściu Twojego wspaniałego męża Juliana. Siłą naszego narodu są nieustraszeni obrońcy wiary, rodziny i wolności tacy, jak Julian. Twój mąż był prawdziwym bohaterem i patriotą. Trudy i wyrzeczenia związane z walką o wolność i niepodległość Warszawy, które znosił on i znosiła jego rodzina, stanowią dowód odwagi i źródło inspiracji. Julian na zawsze pozostanie w naszej pamięci ze względu na jego niezachwiane oddanie Tobie i Twojej rodzinie, miłość i przywiązanie do Polski oraz patriotyczną dumę z Ameryki – list odczytała Prezes Fundacji Kulskich Małgorzata Bogusz.

Po zakończeniu Mszy Świętej kondukt żałobny udał się na cmentarz Powązkowski, gdzie urna z prochami śp. Juliana Kulskiego spoczęła w grobowcu rodzinnym. Asystę Wojskową podczas ostatniego pożegnania zapewniło Dowództwo Garnizonu Warszawa.

Płk prof. Julian Eugeniusz Kulski zmarł 12 sierpnia 2021 r. w Waszyngtonie. Miał 92 lata.

***

Julian Eugeniusz Kulski urodził się 3 marca 1929 roku w Warszawie. Od lipca 1941 roku był harcerzem w Batalionie „Baszta” w Warszawskim Okręgu Związku Walki Zbrojnej, a następnie Armii Krajowej. W lipcu 1943 roku był przesłuchiwany i torturowany przez Gestapo w areszcie śledczym przy alei Szucha. Podczas Powstania Warszawskiego walczył na Żoliborzu w składzie 226. plutonu Zgrupowania AK „Żniwiarz”. W czasie walk został dwukrotnie ranny. Po upadku Powstania trafił jako jeniec do Stalagu XI-A Altengrabow.

Po wojnie Julian Kulski pozostał na emigracji w Stanach Zjednoczonych i ukończył Wydział Architektury Uniwersytetu Yale. Był wybitnym architektem, pracował jako wykładowca akademicki. Został uhonorowany m.in. Krzyżem Komandorskim z Gwiazdą Orderu Odrodzenia Polski, Krzyżem Komandorskim z Gwiazdą Orderu Zasługi RP, Krzyżem Walecznych, Krzyżem Armii Krajowej, Warszawskim Krzyżem Powstańczym oraz Medalem „Pro Bono Poloniae”.

GALERIA ZDJĘĆ.

Dodaj komentarz

radiowilnowhite

EWANGELIA NA CO DZIEŃ

  • Sobota, 5 października 2024 

    Św. Faustyny Kowalskiej, dziewicy, wspomnienie

    Łk 10, 17-24

    Słowa Ewangelii według świętego Łukasza

    Siedemdziesięciu dwóch uczniów Jezusa powróciło, mówiąc z radością: „Panie, na Twoje imię nawet demony nam się poddają”. Wtedy powiedział do nich: „Widziałem szatana spadającego z nieba jak błyskawica. Dałem wam władzę stąpania po wężach i skorpionach, i po całej potędze nieprzyjaciela. Nic wam nie zaszkodzi. Lecz nie cieszcie się z tego, że duchy się wam poddają, ale cieszcie się raczej z tego, że wasze imiona są zapisane w niebie”. W tej właśnie chwili Jezus rozradował się w Duchu Świętym i powiedział: „Wysławiam Cię, Ojcze, Panie nieba i ziemi, że ukryłeś to przed mądrymi i roztropnymi, a objawiłeś tym, którzy są jak małe dzieci. Tak, Ojcze, bo tak się Tobie spodobało. Mój Ojciec przekazał Mi wszystko i nikt nie wie, kim jest Syn, tylko Ojciec, ani kim jest Ojciec, tylko Syn i ten, komu Syn zechce objawić”. Zwracając się na osobności do uczniów, powiedział: „Szczęśliwe oczy, które widzą to, co wy widzicie. Bo mówię wam, że wielu proroków i królów chciało zobaczyć to, co wy widzicie, a nie zobaczyli; i usłyszeć to, co wy słyszycie, a nie usłyszeli”.

    Czytaj dalej...
 

 

Miejsce na Twoją reklamę
300x250px
Lietuva 24Litwa 24Литва 24Lithuania 24