„Bitwa pod Warszawą w sierpniu 1920 r. była nie tylko kulminacyjnym momentem wojny polsko-bolszewickiej, ale także jednym z decydujących wydarzeń w dziejach Europy i świata. Brytyjski dyplomata lord Edgar Vincent d'Abernon, bezpośredni świadek wydarzeń, w swojej książce pt. „Osiemnasta decydująca bitwa w dziejach świata”, stwierdził, że Polacy uratowali wówczas cywilizację zachodnią przed fanatyczną tyranią Sowietów. Niestety, fakt ten nie funkcjonuje w świadomości historycznej mieszkańców krajów europejskich” – napisał Jarosław Szarek, prezes Instytutu Pamięci Narodowej w tekście, który wczoraj, 14 sierpnia, ukazał się we francuskim dzienniku „L'Opinion”.
15 sierpnia 1920 r., na przedpolach Warszawy trwał decydujący o losach Polski i Europy bój z Armią Czerwoną. Wieczorem tego dnia pierwsi żołnierze zaczęli forsowanie rzeki Wieprz. Tak zaczęła się ofensywa, której efektem było rozbicie Frontu Zachodniego dowodzonego przez gen. Michaiła Tuchaczewskiego. Kontruderzenie znad Wieprza zadało cios Armii Czerwonej związanej walkami na przedpolach broniącej się Warszawy.
W połowie sierpnia 1920 r. wojska sowieckie szykowały się do ataku na stolicę. Od momentu ofensywy na Kijów w kwietniu 1920 r. wojska polskie były w stałym odwrocie – Armia Czerwona zajmowała kolejne fragmenty polskiego terytorium.
Bitwa Warszawska rozpoczęła się 13 sierpnia, kiedy to wojska polskie zostały wyparte z Radzymina, a siły sowieckie znalazły się tuż pod Warszawą. Polska obrona wycofała się na drugą linię w rejonie Radzymina i Ossowa. Bitwa pod Ossowem (13-14 sierpnia) była pierwszym starciem bitwy zakończonym zwycięstwem Polaków. Radzymin został odbity 15 sierpnia – wydarzenie to było jednym z fundamentów polskiej wiktorii. Dzień później dowodzona przez Józefa Piłsudskiego ofensywa znad Wieprza przełamała sowiecką obronę, docierając na tyły wojsk atakujących Warszawę. Kontratak ten zmusił Sowietów do wycofania się w konsekwencji aż za Niemen. Losy wojny się odwróciły. Teraz to polscy żołnierze gonili bolszewików z powrotem na wschód, odzyskując kolejne zajęte przez nich tereny.
Jak podkreśla dr Paweł Libera z Biura Badań Historycznych Instytutu Pamięci Narodowej, główną przyczyną wybuchu wojny polsko-bolszewickiej było zagrożenie dla niepodległości Polski ze strony Rosji bolszewickiej oraz próba wcielenia w życie idei permanentnej rewolucji i eksportu rewolucji komunistycznej na teren całej Europy.
Olbrzymią rolę w zwycięstwie odegrała Armia Ochotnicza dowodzona przez generała Hallera. O jej utworzeniu zdecydowała 1 lipca 1920 r. Rada Obrony Państwa – nadzwyczajny organ o charakterze parlamentarno-rządowo-wojskowym, powołany na mocy ustawy Sejmu Ustawodawczego.
Na pamiątkę zwycięskiej bitwy dzień 15 sierpnia ustanowiono świętem polskiego wojska już trzy lata później.
Bitwa Warszawska została uznana za osiemnastą, pod względem znaczenia, bitwę w historii świata.
„Bitwa Warszawska była pierwszą klęską sowieckiego imperium zła, dzięki której losy świata potoczyły się inaczej niż chciał tego Lenin. Niedługo po swojej przegranej pod Warszawą przywódca bolszewików przyznał: „Polska wojna była najważniejszym punktem zwrotnym nie tylko w polityce Rosji Sowieckiej, ale także w polityce światowej. […] Wszystko tam, w Europie, było do wzięcia. Lecz Piłsudski i jego Polacy spowodowali gigantyczną, niesłychaną klęskę sprawy światowej rewolucji” – podkreślił dr Szarek na łamach gazety „L'Opinion”.
Na podst. IPN, sejm.gov.pl
Komentarze
Kanał RSS z komentarzami do tego postu.