– Dzisiaj przystępujemy do rodziny F-35, samolotów najnowszej generacji, samolotów niewykrywalnych dla radarów, samolotów, które przenoszą lotnictwo, siły powietrzne, które zostają w nie wyposażone w zupełnie nową erę zdolności obronnych i zdolności bojowych – mówił Andrzej Duda.
– Dzień, w którym te samoloty zaczną królować na naszym niebie będzie również dniem rzeczywiście bardzo istotnego wzmocnienia bezpieczeństwa Rzeczypospolitej i naszej części Europy – akcentował prezydent.
Uroczystość odbyła się w hangarze 41. Bazy Lotnictwa Szkolnego na lotnisku Lotniczej Akademii Wojskowej w Dęblinie. Wzięli w niej udział również: premier Mateusz Morawiecki, minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak oraz Georgette Mosbacher, ambasador USA w Polsce oraz wiceprezydent firmy Lockheed Martin, producenta samolotu.
– 2020 rok zaczynamy od mocnego uderzenia. Do Wojska Polskiego już za cztery lata trafią samoloty piątej generacji F-35. To samoloty, które wypełniają program modernizacyjny o nazwie „Harpia”. Mamy świetnych, fantastycznych pilotów i to właśnie z myślą o nich dzisiaj została podpisana ta umowa. Z myślą o nich – oni zasługują na to, żeby dysponowali najnowocześniejszym sprzętem – i z myślą o bezpieczeństwie naszej ojczyzny – powiedział Błaszczak po podpisaniu umowy na zakup samolotów F-35.
Wartość umowy na zakup 32 wielozadaniowych samolotów piątej generacji F-35 dla Sił Powietrznych wynosi 4,6 mld USD. Jej przedmiotem jest dostawa 32 samolotów F-35A wraz z pakietem szkoleniowym i logistycznym.
Na podst. prezydent.pl, MON