Sekretarz Stanu w MKiDN Jarosław Sellin wskazał, że dziś możemy mówić o rotmistrzu Witoldzie Pileckim, „jako o pewnym symbolu, postaci uniwersalnej i rozpoznawalnej, będącej odniesieniem dla naszych rodaków”. Wyraził nadzieję, że rotmistrz „pozostanie — symbolem czasów odzyskania przez Rzeczpospolitą w roku 1918 suwerenności, obrony jej niepodległości dwa lata później, potem czasu II wojny światowej, aż w końcu, kolejnego mroku sowieckiej tym razem okupacji”.
– Chciałbym, aby w perspektywie oddalających się już czasów PRL za sprawą tej postaci, zwłaszcza wśród młodych ludzi pozostała pamięć, że w pierwszych latach po II wojnie światowej mieliśmy do czynienia z narzuconym przez Związek Sowiecki totalitarnym, bezlitosnym systemem – zaznaczył wiceszef MKiDN.
Wiceminister Sellin przypomniał przesłanie Pileckiego, jakie pozostawił swoim dzieciom: „Kochajcie ojczystą ziemię. Kochajcie swoją świętą wiarę i tradycję własnego Narodu. Wyrośnijcie na ludzi honoru, zawsze wierni uznanym przez siebie najwyższym wartościom, którym trzeba służyć całym swoim życiem”. Zaznaczył przy tym, że oznacza ono „drogę jaką musiał przejść w swoim życiu, aby dojrzeć tak społecznie, jak i duchowo” do wypowiedzenia tego przesłania.
Specjalne przesłanie skierowała do uczestników wtorkowej uroczystości córka rotmistrza – Zofia Pilecka-Optułowicz. List od niej odczytał dyrektor Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku, Karol Nawrocki. Autorka pisma podziękowała „wszystkim ludziom dobrej woli, którzy czczą pamięć jej ojca w tak ważnym dla Polaków mieście jakim jest Gdańsk”.
„Dla mnie oraz dla mojej rodziny ten pomnik ma wielkie znaczenie moralne. Przeżywaliśmy dramat zbrodni sądowej na ojcu, lęki i upokorzenia. Odczuwaliśmy przez lata bolesne poczucie niesprawiedliwości. Dziś odczuwamy radość i dumę. Oto rotmistrz Witold Pilecki stał się dla wielu rodaków wzorem Polaka i człowieka” – napisała.
„Jego raporty z Auschwitz, pisane bez nienawiści, pełne szacunku dla ludzi sprawiedliwych i dzielnych, niezależnie od narodowości, których spotkał w tym piekle, stały się dla wielu z nas natchnieniem i zachętą do czynienia dobra. Jednocześnie, jako rodzina, odczuwamy niepokój, bo nie umilkły jeszcze echa sporów o pomnik, o miejsce, o to, kto jest kompetentny, by wybierać projekt i organizować uroczystości. Uważamy, że są to spory niepotrzebne, tworzące złą aurę wokół pięknego przedsięwzięcia, które powinno nas jednoczyć” – napisała też córka rotmistrza.
Zwróciła się także do „dziennikarzy, komentatorów oraz wszystkich innych, by przyjęli ten pomnik bez salonowych sporów”, by „uznać go za nasze wspólne polskie dzieło”. „Nam – bliskim, nie chodzi o pomnikowe splendory i zaszczyty. Pragniemy, aby w tym pomniku każdy Polak i każdy człowiek dobrej woli dostrzegł młodego Witolda Pileckiego, jeszcze podporucznika, który pierwszego dnia pobytu w KL Auschwitz, widząc w wieczornym świetle dzikie postacie oprawców i razy spadające na nowo przybyłych więźniów, odczuł radość, bo zrozumiał, że postąpił słusznie, że będzie w tym miejscu bardzo potrzebny” – podkreśliła córka rotmistrza.
„Niech każdy z nas, przez pamięć na te słowa, odczuje radość z czynienia dobra drugiemu człowiekowi, nawet gdy naraża nas to na szyderstwa i niezrozumienie naszych intencji. Przyjmijmy ten pomnik z czystym sercem jako pomnik radości z czynienia dobra i pomnik wierności Polsce” – dodała.
Koncepcja
Pomnik przedstawia postać rotmistrza Witolda Pileckiego ustawioną na cokole nawiązującym kształtem do form architektonicznych Muzeum. Wykonana z brązu figura mierząca 2,8 m uchwycona jest w ruchu, odzwierciedlającym w symboliczny sposób pobyt rotmistrza w niemieckim obozie koncentracyjnym Auschwitz, gdzie znalazł się jako ochotnik, wykonując rozkaz infiltracji i zorganizowania w obozie struktur ruchu oporu, a także brawurową ucieczkę – Witold Pilecki przedstawiony w mundurze rotmistrza, gestem dłoni odrzuca za siebie obozową czapkę. Umieszczenie figury na krawędzi cokołu symbolizuje charakterystyczny rys biografii rotmistrza, który przez większość życia poruszał się między życiem a śmiercią, między dwoma totalitaryzmami, między niepodległością a zniewoleniem Polski.
Projekt pomnika zrealizowany w 2019 r. wyłoniony został w drodze konkursu. Zwycięską koncepcję wybraną przez kapitułę konkursu pod przewodnictwem prof. Stanisława Radwańskiego, przedstawiło Studio Rzeźby Maciej Jagodziński-Jagenmeer, duet artystyczny, który tworzą absolwenci Wydziału Sztuk Pięknych Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu – Aneta i Maciej Jagodzińscy-Jagenmeer.
Kompas Wartości AR
Po zakończeniu uroczystości odsłonięcia pomnika rotmistrza Witolda Pileckiego, została zaprezentowana aplikacja mobilna wykorzystująca technologię rozszerzonej rzeczywistości – Kompas Wartości AR, stworzona specjalnie z myślą o zwiedzających Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku. Wartości wyryte na kompasie „Honor”, „Życie”, „Miłość” i „Wolność” to drogowskaz dla gości, dzięki któremu poznają nie tylko historię największych bohaterów, ale i doświadczą bliskości historii. Wystarczy smartfon lub tablet z zainstalowaną aplikacją, aby między innymi zobaczyć na placu przed Muzeum oraz na Wystawie Głównej przechodzącego rotmistrza Witolda Pileckiego.
Źródło: MKiDN/PAP