– Rząd nie zostawi państwa samych sobie – gwarantujemy wszelką pomoc, jaka będzie potrzebna dla rodzin, które ucierpiały w wyniku wylania rzek – podkreślił premier Mateusz Morawiecki. – Nie możemy przewidzieć klęsk, ale musimy być i jesteśmy obecni. Chcemy pomóc najbardziej jak możemy, by mieszkańcy mogli szybko wrócić do normalnego życia – dodał.
Szef rządu zaznaczył, że do pomocy zostały skierowane najlepsze jednostki, a wszystkie służby są postawione w stan gotowości. – Przekazałem wojewodom polecenie użycia wszelkich możliwych sił i środków w celu oszacowania strat, a także zabezpieczania dorobku mieszkańców – podkreślił premier. Jak zaznaczył, firmy ubezpieczeniowe i energetyczne zostały zobowiązane do tego, aby pomoc odbyła się w jak najszybszym tempie. Dostępne są też infolinie pomocowe, a poszkodowanym zapewniony został nocleg. Premier powiedział jednocześnie, że służby pozostaną na zalanych terenach aż do likwidacji skutków podtopień.
– Zwracamy się również do pracodawców, aby pracownicy należący do Ochotniczej Straży Pożarnej, która współpracuje z Państwową Strażą Pożarną, mogli dołączyć do akcji ratunkowej – podkreślił szef rządu.
Mateusz Morawiecki podziękował strażakom, policjantom i żołnierzom za ich ofiarną służbę i pomoc mieszkańcom.
Wcześniej, w Warszawie, szef rządu wziął udział w wideokonferencji z wojewodami z regionów, w których wystąpiły intensywne deszcze i podtopienia. – Musimy mieć pewność, że sytuacja jest pod kontrolą, a integracja działań pomiędzy poszczególnymi służbami jest wykonywana we właściwy sposób – zaznaczył premier.
Na podst. premier.gov.pl