Wizyta prezydenta Rumunii rozpoczęła się od powitania Klausa Iohannisa przez Prezydenta Andrzeja Dudę na dziedzińcu Belwederu. Po ceremonii powitania prezydenci Polski i Rumunii przeszli do Sali Kominkowej w Belwederze, gdzie rozmawiali „w cztery oczy”. Następnie odbyły się rozmowy plenarne delegacji pod przewodnictwem obu polityków.
- Mam nadzieję, że zarówno nasze jutrzejsze spotkanie, ale przede wszystkim szczyt NATO w Brukseli, będzie miał charakter decyzyjny i rozwinie perspektywę budowania środowiska bezpieczeństwa i współpracy w naszej części Europy - mówił prezydent Andrzej Duda podczas konferencji prasowej po spotkaniu z Klausem Iohannisem.
Andrzej Duda tłumaczył, że Bukaresztańska Dziewiątka to budowanie sfery bezpieczeństwa. - Chcemy, aby nasze narody mogły żyć w pokoju i mogły żyć w spokoju; żeby ludzie czuli się bezpieczni, mogli spokojnie pracować, żeby nie musieli się martwić o byt swojej rodziny od strony bezpieczeństwa (...) - mówił polski rezydent.
Andrzej Duda poinformował, że rozmowy z prezydentem Rumunii dotyczyły m.in. bilateralnej współpracy gospodarczej. Jak podkreślił, wzajemne obroty handlowe wyniosły powyżej 5,5 mld euro w ubiegłym roku, a w Rumunii działa obecnie ponad 1000 polskich firm. Jak dodał, rozmowa dotyczyła także sytuacji w UE oraz prac nad kolejną perspektywą finansową i przyszłym budżetem UE.
- Tutaj nasze stanowiska - i Polski, i stanowisko władz Rumunii - są zbieżne jeżeli chodzi o to, że powinny być zachowane na odpowiedniej wysokości fundusze spójności i że powinny być również na odpowiedniej wysokości zachowane fundusze związane ze Wspólną Polityką Rolną - podkreślił polski prezydent.
- Tradycją jest, że przed spotkaniem B9, którego współgospodarzami są prezydenci Polski i Rumunii, głowy tych państw odbywają najpierw na dwustronne rozmowy. Tak było poprzednio w Bukareszcie, tak jest teraz w Warszawie - powiedział szef Gabinetu Prezydenta RP Krzysztof Szczerski.
Jak dodał, rozmowy prezydentów Dudy i Iohannisa będą więc dotyczyły przede wszystkim polityki bezpieczeństwa w naszym regionie, koordynacji działań przed lipcowym szczytem NATO w Brukseli. - Chcemy, żeby głos całego regionu był na tym szczycie bardzo silny. Do tego potrzebna jest intensywna wymiana opinii, współpraca i omówienie planów krajów tego regionu - powiedział sekretarz Stanu w KPRP.
Zaznaczył, że Prezydenci omówią także sytuację ekonomiczną w Europie oraz współpracę w ramach krajów Inicjatywy Trójmorza, której szczyt odbędzie się jesienią w Bukareszcie. - Prezydent Iohannis będzie gospodarzem tego szczytu, a więc w rozmowach na pewno pojawi się kwestia przygotowań do niego. Chcemy, by dał on silny sygnał współpracy regionalnej w sferze ekonomicznej, szczególnie w kontekście obecnej dyskusji w UE na temat przyszłego budżetu - powiedział Krzysztof Szczerski.
W piątek w Warszawie odbędzie się spotkanie Bukaresztańskiej Dziewiątki, w którym udział wezmą przedstawiciele państw wschodniej flanki NATO: Polski, Rumunii, Estonii, Litwy, Łotwy, Słowacji, Węgier, Bułgarii oraz Czech.
W listopadzie 2015 roku w Bukareszcie państwa te podpisały wspólną deklarację, w której oświadczyły, że połączą wysiłki na rzecz zapewnienia, tam, gdzie to konieczne, "silnej, wiarygodnej, zrównoważonej obecności wojskowej" NATO w regionie.
Na podst. PAP/KG/ KP/WP