Wiceminister podkreślił, że rząd zawsze apeluje do Polonii o „kilka rzeczy”.
– Pierwsza rzecz to oczywiście utrzymanie polskości w następnych pokoleniach, stąd tak mocno stawiamy na język polski, na formację w języku polskim, ale dwa zadania takie bieżące, niezwykle ważne i niezwykle ważne też dla Polski, to obrona dobrego imienia Polski i tworzenie propolskiego lobby w każdym miejscu, gdzie Polonia jest – podkreślił.
Nawiązując do tych zadań, wiceminister podał przykład Kanady jako państwa, które jego zdaniem jest „chyba najlepszym miejscem, gdzie widać przepaść”, jeśli chodzi o skuteczność mniejszości polskiej oraz mniejszości ukraińskiej.
Jak mówił, w Kanadzie Ukraińców jest „niewiele więcej” niż Polaków. Mimo to, jak podkreślił, mają oni „bardzo duży wpływ na opinię publiczną, na media”, mają także kilku swoich parlamentarzystów. – W zasadzie wypracowali sobie następującą pozycję: Kanada jest najbardziej proukraińskim krajem na świecie – powiedział wiceminister.
Dyskusję na temat dobrego imienia Polski wywołała ostatnio w mediach polskich i zagranicznych nowelizacja ustawy o IPN, krytykowana m.in. przez Izrael, USA i Ukrainę.
Zgodnie z nowelizacją ustawy o IPN, każdy, kto publicznie i wbrew faktom przypisuje polskiemu Narodowi lub państwu polskiemu odpowiedzialność lub współodpowiedzialność za zbrodnie popełnione przez III Rzeszę Niemiecką lub inne zbrodnie przeciwko ludzkości, pokojowi i zbrodnie wojenne – będzie podlegał karze grzywny lub pozbawienia wolności do lat trzech. Taka sama kara grozi za „rażące pomniejszanie odpowiedzialności rzeczywistych sprawców tych zbrodni”.
Zgodnie z ustaleniami, które zapadły podczas rozmowy premiera Mateusza Morawieckiego z premierem Izraela, został powołany zespół ds. dialogu prawno-historycznego z Izraelem. Na czele zespołu stanął wiceszef MSZ Bartosz Cichocki.
na podst. "Nasz Dziennik",RP, PAP
Komentarze
Ciekawe, czy on to odróżnia?
Kanał RSS z komentarzami do tego postu.