Waszczykowski powiedział, że "może i jeszcze więcej (niż bilion dolarów)". "Takich dokładnych wyliczeń nie zrobiono przez siedemdziesiąt kilka lat" - zauważył.
"Wiemy, że wiele lat temu, za czasów prezydentury warszawskiej Lecha Kaczyńskiego, dokonywano takich obliczeń strat poniesionych za czasów II wojny światowej w Warszawie" - przypomniał szef MSZ. Przekonywał, że "pod względem moralnym chyba nie ma dyskusji", że Niemcy powinni zapłacić reparacje. "Pod względem prawnym, kwestia jest niejednoznaczna, z różnych powodów, bo nie było zakończenia przez konferencję pokojową z Niemcami, nie było traktatu pokojowego" - przyznał.
Szef MSZ zwrócił uwagę, że ważny jest również aspekt polityczny reparacji. "Fakt jest jednak taki, że Polska uległa zniszczeniu, dokonano tutaj straszliwych zbrodni i rekompensaty za to nie otrzymaliśmy" - podkreślił minister.
"Sytuacja jest zagmatwana prawnie, ponieważ poprzednie rządy, szczególnie PRL-owskie, grały tą sprawą: np. otwierały granice, wypuszczały Ślązaków, Mazurów, brały pewne pieniądze, brały pewne tanie pożyczki - i handlowano tą sprawą" - mówił szef MSZ.
na podst. PAP
Komentarze
Kanał RSS z komentarzami do tego postu.