Nadszedł moment historyczny: dzisiaj kończą się tragiczne dzieje powązkowskiej „Łączki”, które trwały ponad 70 lat. Oto ostatnie szczątki ofiar terroru komunistycznego, pochowane tutaj pod osłoną nocy w bezimiennych dołach śmierci, zostają wyprowadzone z kwater „Ł” i „Ł II” Cmentarza Wojskowego – napisał prezydent.
Blisko dwa lata temu, podczas uroczystego pogrzebu ofiar ekshumowanych w kwaterze „Ł”, wyraziłem ufność, że prace „zostaną dokończone, a wszyscy odnalezieni – zidentyfikowani i godnie pochowani”. Ogromnie się cieszę, że te słowa właśnie się wypełniają. Zarazem mam świadomość, jak wiele zadań jeszcze przed nami. Szczątki, które dziś opuszczają „Łączkę”, trzeba dokładnie zbadać i ustalić tożsamość zmarłych. Wielkiego wysiłku wymagają również dalsze poszukiwania w innych miejscach kaźni oraz zbiorowego grzebania zamordowanych – i w stolicy, i wielu innych miastach w całym kraju.
Bardzo wielu niezłomnych żołnierzy drugiej konspiracji nadal czeka na to, byśmy ich odnaleźli. Jestem przekonany, że na nas spoczywa obowiązek patriotyczny, chrześcijański i ludzki, by dołożyć wszelkich starań dla dopełnienia tej ostatniej powinności wobec naszych narodowych bohaterów. I jako Prezydent Rzeczypospolitej chcę dzisiaj Państwa zapewnić o moim poparciu dla tego dzieła – podkreślił Andrzej Duda w swoim liście.
Szczątki ofiar zbrodni komunistycznych, które w poniedziałek uroczyście odprowadzono na miejsce tymczasowego spoczynku, zostały odnalezione przez Biuro Poszukiwań i Identyfikacji Instytutu Pamięci Narodowej podczas ostatniego etapu prac ekshumacyjnych prowadzonych w kwaterze „Ł” i „Ł II” Cmentarza Wojskowego na Powązkach w Warszawie.
Na podst. prezydent.pl