XIII-wieczna katedra nadal płonie

2017-07-02, 12:09
Oceń ten artykuł
(0 głosów)
XIII-wieczna katedra nadal płonie Fot. wikipedia (fot. Lucas Klose)

Ok. 30 zastępów straży pożarnej bierze udział w trwającej od sobotniego popołudnia akcji gaszenia pożaru, który wybuchł w wieży zabytkowej katedry w Gorzowie Wlkp. Pożar się nie rozprzestrzenia, ale trzeba go dogasić.

Wewnątrz katedry cały czas pracuje 8 ratowników, którzy dochodzą do źródła ognia, jednak bardzo wysoka temperatura panująca w katedrze uniemożliwia ostatecznie ugaszenie pożaru.

"Ten dramatyczny pożar naszego lubuskiego, jednego z najcenniejszych zabytków, XIII-wiecznej katedry jest oczywiście dramatem dla mieszkańców, całego naszego województwa, całej naszej diecezji. W tej chwili wszystkie służby, PSP, ochotnicy, policja robią wszystko, aby źródło tego pożaru zostało zidentyfikowane, żeby skutecznie z nim walczyć" – mówił wojewoda lubuski Władysław Dajczak.

Obecna na briefingu minister rodziny, pracy i polityki społecznej Elżbieta Rafalska powiedziała, że jest przekonana, iż katedra przetrwała wieki i przetrwa także ten pożar.

Oszacowanie strat i uszkodzeń będzie możliwe dopiero po zakończeniu działań strażaków. Z zewnątrz już teraz widać, że zniszczona została tarcze zagra, uszkodzona jest miedziana blacha na kopule i wieżyczce oraz zapewne ich drewniane, wewnętrzne konstrukcje. Do tego dochodzą uszkodzenia spowodowane przez wodę wykorzystywaną do walki z żywiołem. Straty będą duże.

Przed północą na szczycie wieży było jeszcze widać pojawiające się co chwilę płomienie. 

Komendant lubuskiej PSP Sławomir Klusek zaznaczył, że dopóki pożar trwa nie można wykluczyć nawet zawalenia się wieży katedry.

Straż pożarna nie ma informacji, by ktokolwiek ucierpiał w pożarze. Od wielu godzin strażacy z kilku podnośników polewają wieżę wraz z kopuła i wieżyczką hektolitrami wody. Budowlę spowijają kłęby białego dymu, a woda leje się po jej ścianach strumieniami. Walka żywiołem trwa także we wnętrzu, w górnej części wieży, poniżej kopuły, tam gdzie jest możliwość dotarcia.

Strażacy mówili wcześniej, że przypuszczają, iż pożar mógł powstać między ostatnią a przedostatnią kondygnacją wieży. Jego przyczyna nie jest znana. Akcja nie jest łatwa, gdyż wieża gorzowskiej katedry ma około 40 m wysokości. Do tego w środku nie ma zbyt wiele miejsca, a do samej kopuły i wieżyczki od środka praktycznie nie ma dostępu.

Zgłoszenie o pożarze katedry straż pożarna otrzymała w sobotę ok. godz. 18.30. Pierwsze zastępy były na miejscu po kilku minutach. Teren wokół katedry jest zabezpieczany przez policję, a akcji strażaków przygląda się wielu mieszkańców. W ten weekend w tym rejonie centrum odbywało się dużo imprez związanych ze świętem miasta. Te zaplanowane na wieczór zostały odwołane. Ścisłe centrum jest zamknięte dla ruchu. W niedzielę przypada 760. rocznica lokacji miasta.

Kościół katedralny pw. Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny uznawany jest za jeden z symboli Gorzowa Wielkopolskiego. Świątynia znajdująca się w samym centrum miasta jest najcenniejszym zabytkiem jego historii i ważnym miejscem dla wiernych diecezji.

Strona Lubuskiego Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków informuje, że dokładna data rozpoczęcia budowy kościoła nie jest znana. Pierwsza pośrednia wzmianka o jego istnieniu pochodzi z 1297 r. Rangę kościoła katedralnego świątynia zyskała 1946 r. i jest obecnie głównym kościołem Gorzowa Wielkopolskiego, jak i całej diecezji zielonogórsko-gorzowskiej. 

na podst. PAP

Komentarze   

 
#2 www 2017-07-02 18:17
żadne pieniądze nie wrócą tych strat
Cytować | Zgłoś administratorowi
 
 
#1 Audrey 2017-07-02 16:53
Katedra przetrwała tyle wieków, wojny, nawet najazd czerwonej swołoczy w 1945r,a tu pożar. Serce boli.
Cytować | Zgłoś administratorowi
 

Dodaj komentarz

radiowilnowhite

EWANGELIA NA CO DZIEŃ

  • Poniedziałek, 23 grudnia 2024 

    Łk 1, 57-66

    Słowa Ewangelii według świętego Łukasza

    Dla Elżbiety nadszedł czas rozwiązania i urodziła syna. Gdy sąsiedzi i krewni dowiedzieli się, że Pan okazał jej wielkie miłosierdzie, cieszyli się razem z nią. Przyszli ósmego dnia, aby obrzezać chłopca i nadać mu imię jego ojca Zachariasza. Lecz jego matka powiedziała: „Nic podobnego! Będzie miał na imię Jan”. Oni przekonywali ją: „Przecież nie ma nikogo w twojej rodzinie, kto by miał takie imię”. Za pomocą znaków pytali więc jego ojca, jak chce go nazwać. A on poprosił o tabliczkę i napisał: „Na imię mu Jan”. Wtedy zdumieli się wszyscy. I natychmiast otworzyły się jego usta, odzyskał mowę i wielbił Boga. Lęk padł na wszystkich ich sąsiadów. Po całej górskiej krainie Judei opowiadano o tym wszystkim, co się wydarzyło. A wszyscy, którzy o tym słyszeli, zastanawiali się i pytali: „Kimże będzie ten chłopiec?”. Bo rzeczywiście ręka Pana była z nim.

    Czytaj dalej...
 

 

Miejsce na Twoją reklamę
300x250px
Lietuva 24Litwa 24Литва 24Lithuania 24