Andrzej Duda zaznaczył, że Polska musi poszukiwać nowych rynków docelowych dla swojego eksportu, z uwagi na duże jego skoncentrowanie w krajach UE. Z tego punktu widzenia Azerbejdżan "jest perspektywicznym rynkiem dla polskich towarów, usług i inwestycji". Podkreślał zarazem, że rozwój tych stosunków gospodarczych powinien odbywać się według zasady win-win, z korzyścią dla obu stron.
- Perspektywicznym obszarem pozostaje współpraca w sektorze wysokich technologii, innowacyjnych rozwiązań oraz branży IT - mówił. Są też szanse na współpracę "w sektorze rolno-spożywczym, branży budowlanej, przemyśle farmaceutycznym i kosmetycznym".
- W naszych relacjach gospodarczych drzemie niewykorzystany potencjał - przekonywał Andrzej Duda. - Jestem głęboko przekonany, że wizyta pana prezydenta Alijewa w Warszawie przyczyni się do znaczącego wzrostu naszej wymiany towarowej - dodał.
Zachęcał przedsiębiorców z Azerbejdżanu do inwestowania w Polsce, "jednym z najdynamiczniej rozwijających się państw w Europie i szóstej gospodarce w UE". Wyrażał nadzieję, że wtorkowe Forum Biznesowe "przyczyni się do nawiązania wielu korzystnych kontaktów, które w niedalekiej perspektywie przełożą się na konkretne projekty".
Prezydent Ilham Alijew w swoim wystąpieniu na forum także zaznaczył, że powinno ono przyczynić się do zwiększenie kontaktów gospodarczych między oboma krajami, które dziś nie są do końca satysfakcjonujące.
Polska jest traktowana przez jego kraj, dodał, jako bardzo przyjazne państwo, mające coraz większe znaczenie i potencjał gospodarczy. Gratulował przy tym Polsce stabilnej i stale rozwijającej się gospodarki, gratulował też uzyskania statusu członka Rady Bezpieczeństwa ONZ.
Dodał, że Azerbejdżan także szybko się rozwija, ma coraz lepsze wskaźniki ekonomiczne i jest bardzo dobrym miejscem dla zagranicznych inwestorów. Zapraszał do inwestowania także firmy polskie.
Mówił też m.in. o tzw. Południowym Korytarzu Gazowym, który ma transportować gaz z Azerbejdżanu do Europy i być kolejnym źródłem gazu dla tego kontynentu. Projekt, jak mówił, jest wart ok. 40 mld dolarów i potrzeba "dwóch, trzech lat", by go zakończyć.
Chodzi o gazociąg, którym gaz z Azerbejdżanu ma być wysyłany do Unii Europejskiej przez Gruzję, Turcję, do Grecji, Albanii, a dalej przez Morze Adriatyckie do Włoch. Pierwszą jego częścią jest Gazociąg Południowokaukaski z Azerbejżdżanu przez Gruzję do Turcji, ukończony w 80 proc. Drugą częścią ma być gazociąg transanatolijski TANAP, którym azerski gaz ma płynąć przez Turcję do Unii Europejskiej, a którego budowa rozpoczęła się w 2015 roku.
We wtorek prezydent Ilham Alijew przebywa z oficjalną wizytą w Warszawie. W trakcie wizyty podpisano wspólną deklarację w sprawie mapy drogowej, dotyczącej strategii partnerstwa i współpracy gospodarczej między Polską i Azerbejdżanem. Przedstawiciele rządów obu państw podpisali także umowy dwustronne, m.in. o współpracy w dziedzinie: obronności, energetyki, transportu i infrastruktury transportowej.
PAP