"Auschwitz to lekcja tego, że należy uczynić wszystko, aby uchronić swoich obywateli" – powiedziała premier. Słowa premier skomentował m.in. Donald Tusk na swoim oficjalnym profilu na Twitterze, gdzie napisał: "Takie słowa w takim miejscu nigdy nie powinny paść z ust polskiego premiera".
Zdaniem ministra Krzysztofa Łapińskiego, w wystąpieniu Szydło nie było nic złego. Dodał, że w trwającym osiem minut przemówieniu premier mówiła m.in. "nigdy więcej Auschwitz", zaznaczyła, kto dokonał tej zbrodni, czy stwierdziła, że wielu Polaków pomagało swoim żydowskim współbraciom.
- W całym wystąpieniu jest wiele mądrych i historycznych stwierdzeń. (...) Sprawa zaczęła się de facto, kiedy to Donald Tusk zaczął ją podgrzewać – powiedział Krzysztof Łapiński. Zaznaczył jednocześnie, że "Donald Tusk powinien się określić, czy jest politykiem PO, czy UE – jako przewodniczący nie powinien się wtrącać w sprawy wewnętrzne Polski".
- Donald Tusk powinien się zdecydować, czy chce uprawiać politykę w Polsce i ma ambicję, żeby w Polsce zajmować różnego rodzaju stanowiska; jeśli tak, niech zrezygnuje z funkcji przewodniczącego Rady Europejskiej. Jeśli jest przewodniczącym Rady Europejskiej, to też pewne zobowiązania ma, żeby nie wtrącać się w wewnętrzne sprawy danego kraju, jeśli nie dotyczą one na przykład ważnych spraw traktatowych - mówił.
Minister Łapiński zastanawiał się również, czy Donald Tusk jest przewodniczącym RE, który wykonuje obiektywnie i bezstronnie swoje obowiązki, czy też „jest cały czas politykiem, który myśli o powrocie do Polski” i temu podporządkowuje swoje zachowanie.
na podst. PAP